.
Dominika Tajner-Wiśniewska zaskoczyła wszystkich fanów. Jej najnowsze zdjęcie umieszczone na Instastory pobudza wyobraźnię męskiej części jej obserwujących. Gwiazda pozdrawia swoich fanów z nietuzinkową fryzurą, prosto z łóżka.
Dominika Tajner nie daje o sobie zapomnieć fanom. Jest o niej teraz bardzo głośno w mediach, głównie za sprawą rozwodu z Michałem Wiśniewskim, o którym poinformowała wszystkich za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Oliwy do ognia dolały plotki o jej rzekomym romansie z Danielem Kuczajem, który codziennie zaraża swoich fanów pozytywną dawką energii za pośrednictwem Instagrama.
Dziś fani mogli sobie pomyśleć bardzo różne rzeczy, łącząc dobre relacje Dominiki Tajner i jej … potargane włosy i jeszcze te pozdrowienia prosto z sypialni! Spokojnie, tę dwójkę nie łączy nic poza ogromną przyjaźnią. Potwierdził to sam Qczaj w swojej relacji na Instastory.
Razem z Dominiką Tajner dementujemy plotki o rzekomym naszym romansie. Podobno według niektórych jesteśmy razem już długo. Owszem, to trwa długo, bo znamy się od dawna. My się bardzo kochamy, ale jak przyjaciele. Oboje mamy do życia ogromny dystans. Wam tez tego życzymy, miejcie taki dystans jak my – mówi Qczaj.
Dominika, jak każda inna kobieta po prostu lubi, gdy czasem ktoś koło niej poskacze i zadba o jej włosy, nałoży na nie odżywkę, wymasuje głowę i przytnie rozdwajające się końcówki. Oczywiście nie może się obejść bez odpowiedniej stylizacji włosów!
Dzień doberek! Pięknego dnia! P.S wiem, wiem! Potrzebny fryzjer – napisała na swoim Instastory Dominika
Jesteśmy przekonani, że Daniel Qczaj zadbałby odpowiednio o włosy Dominiki. W końcu zanim stał się sławny, zajmował się profesjonalnie stylizacją włosów, a nawet miał w swoim mieszkaniu salon fryzjerski! Do jego mieszkania dziewczyny musiały się umawiać z przynajmniej tygodniowym wyprzedzeniem!
Nie mogłam uwierzyć własnym uszom, gdy zadzwoniła do mnie córka. Jej głos brzmiał radośnie, podekscytowanie…
Myślałam, że urodziny męża będą po prostu kolejną rodzinną okazją, żeby się spotkać, posiedzieć razem,…
Od samego początku wiedziałam, że wchodzę w niełatwy układ. Nie dlatego, że mój mąż był…
Nigdy nie uważałam się za zazdrosną kobietę. Zawsze powtarzałam sobie, że zaufanie to fundament małżeństwa,…
Nigdy nie myślałem o tym, kto dostanie mieszkanie moich rodziców. Przez długie lata nawet nie…
Nigdy nie planowałam mieszkać na dworcu. A właśnie tak czasem czuję się we własnym mieszkaniu…