Istnieje kilka sposobów na zapisanie rezultatów twoich długich wysiłków.
Jak uratować zbiory po gradobicie: wskazówki od ogrodników i ogrodników.
Istnieje kilka sposobów na zapisanie rezultatów twoich długich wysiłków.
Grad to nieprzyjemne i zwykle nieoczekiwane zjawisko. Czasami pogoda potrafi w kilka minut zepsuć efekty kilkumiesięcznej ciężkiej pracy. Ale możesz uratować zbiory, jeśli będziesz działać szybko.
W przypadku pomidorów dotkniętych gradem można sadzić pasierbów. Pozwoli ci to uzyskać, choć nie bogate, ale zbiory, które nastąpią do końca lata.
Ta opcja jest odpowiednia dla tych, którzy nie chcą ponownie obsiać dziesiątek krzewów sadzonek.
Nawiasem mówiąc, jeśli łodygi i korzenie są lekko uszkodzone, istnieje duże prawdopodobieństwo, że pomidory mogą wyjść.
Aby to zrobić, przymocuj wierzch krzaka i nakarm łóżka mocznikiem. Aby przygotować roztwór, musisz rozpuścić 100 gramów w 10 litrach wody.
To samo można zrobić z ziemniakami.
Jeśli winogrona zostały dotknięte szalejącym żywiołem, pozostaw nie więcej niż trzy ocalałe pędzle. Pamiętaj, aby traktować kulturę fungicydami, aby zapobiec rozwojowi chorób grzybiczych.
Nie należy stosować siarczanu miedzi ani płynu Bordeaux, ponieważ substancje te mogą zaszkodzić tylko już osłabionym roślinom.
Konieczna jest również praca z podłożem. Przed zastosowaniem nawozów poluzuj grządki, należy podkręcić pomidory, ziemniaki i kapustę.
W młodego golfistę uderzył piorun. Ten niesamowity moment trafił do internetu
W Polsce zostanie uruchomiony nowy rodzaj transportu publicznego
Nie mogłam uwierzyć własnym uszom, gdy zadzwoniła do mnie córka. Jej głos brzmiał radośnie, podekscytowanie…
Myślałam, że urodziny męża będą po prostu kolejną rodzinną okazją, żeby się spotkać, posiedzieć razem,…
Od samego początku wiedziałam, że wchodzę w niełatwy układ. Nie dlatego, że mój mąż był…
Nigdy nie uważałam się za zazdrosną kobietę. Zawsze powtarzałam sobie, że zaufanie to fundament małżeństwa,…
Nigdy nie myślałem o tym, kto dostanie mieszkanie moich rodziców. Przez długie lata nawet nie…
Nigdy nie planowałam mieszkać na dworcu. A właśnie tak czasem czuję się we własnym mieszkaniu…