Marcin Hakiel po zakończeniu 17-letniego związku z żoną Katarzyną Cichopek nie wiedział, co dalej robić.
Trudno mu było pogodzić się z faktem, że żona odeszła do innego mężczyzny i że ich życie rodzinne nie ma już powrotu.
Jednak z czasem poznał Dominikę Serowską, która pomogła mu uwierzyć w miłość, a nawet urodził się ich syn Romeo.
Teraz Marcin jest naprawdę szczęśliwy. Poza tym wraz z byłą żoną opiekują się dziećmi.
Niedawno jedna z fanek zapytała obecną narzeczoną Hakiela, czy płaci alimenty na dzieci z poprzedniego małżeństwa i jaka jest kwota tych świadczeń.

Dominika nie mogła zignorować takiego pytania, ponieważ po pierwsze jest to sprawa osobista Marcin, a po drugie fanka prawdopodobnie liczyła na sensację.
Serowska odpowiedziała jej krótko i zwięźle, a co najważniejsze, tak, że jej przeciwniczka od razu wszystko zrozumiała.
„Ludzie…litości”

Od samego początku wiadomo, że była para domagała się w sądzie równej opieki nad 15-letnim Adamem i 11-letnią Heleną.
Zgodnie z tym orzeczeniem Marcin nie musi płacić alimentów i może widywać się z dziećmi i spędzać z nimi czas tak jak dotychczas.
Dominika Serowska uznała to pytanie za niestosowne i krótko, ale jasno dała do zrozumienia, że takie zachowanie fanów jej nie odpowiada. A jak postąpiłbyś na jej miejscu?
Teściowa wystawiła nam rachunek za święta, ale nie straciłam głowy i dałam jej nauczkę
Konklawe. Kiedy Watykan będzie miał nowego papieża
Marcin Mroczek i Marlena Muranowicz rozstają się po 12 latach małżeństwa: koniec wielkiej miłości