.
Doda ma dużo fanów, które cały czas czekają na jakieś newsy z życia gwiazdy.
Te wideo które teraz pojawiło się na Instagramie Dody robi furorę w sieci.
Co takiego tam wystawiła? Jej urlop w Tunezji nie pozostanie bez uwagi.
Doda bawi się na urlopie w Tunezji. Wybrała piękny hotel w Monastyrze, nad samym morzem. Korzysta z przepięknej pogody i wieczornych imprez.
Pokazała, jak wygina swoje ciało w pokoju hotelowym, ubrana tylko w króciuteńką sukienkę.
Doda seksownie wygina się na fotelu i kanapie
Doda pokazała nagranie na prośbę swoich fanów. Trzeba przyznać, że niewiele pozostawiła wyobraźni. Nie przeszkadza jej nawet niewielka górka ubrań na fotelu.
Nagranie wykonywała jej przyjaciółka, leżąca na łóżku i obserwująca wygibasy Dody. Jest na czym oko zawiesić, przyznacie:
Doda tak podpisała swój taniec:
Ku uciesze zmysłów :* Zaznacza, że jestem na wakacjach gdzie PIJE się alkohol 😀
Dlaczego niektórzy nie mogą go znieść, podczas gdy inni mogliby dodawać kolendrę do każdej potrawy?
Fani zachwyceni (i słusznie), proponują też wykonywanie przed kamerą innych układów choreograficznych, np. znanej z „Wilka z Wolfstreet” sceny pomiędzy Leonardo diCaprio i Margot Robbie.
Doda odparła jednak wprost: takie sceny „odgrywamy bez publiczności”.
Dlaczego niektórzy nie mogą go znieść, podczas gdy inni mogliby dodawać kolendrę do każdej potrawy?
Na zarzut, że takie rzeczy to powinien mąż oglądać i się upajać, a nie fani, Doda odparła z wdziękiem:
Obawiam się, że gdzieś o 15 lat koncertowania w lateksowych majtkach za późno 😀
Zazdrościmy energii!
Nie mogłam uwierzyć własnym uszom, gdy zadzwoniła do mnie córka. Jej głos brzmiał radośnie, podekscytowanie…
Myślałam, że urodziny męża będą po prostu kolejną rodzinną okazją, żeby się spotkać, posiedzieć razem,…
Od samego początku wiedziałam, że wchodzę w niełatwy układ. Nie dlatego, że mój mąż był…
Nigdy nie uważałam się za zazdrosną kobietę. Zawsze powtarzałam sobie, że zaufanie to fundament małżeństwa,…
Nigdy nie myślałem o tym, kto dostanie mieszkanie moich rodziców. Przez długie lata nawet nie…
Nigdy nie planowałam mieszkać na dworcu. A właśnie tak czasem czuję się we własnym mieszkaniu…