„Dobrze wiem, że chcesz mnie wyrzucić, a mieszkanie zabrać dla siebie”: moja matka wyraziła swoje niezadowolenie

Moja mama przez całe życie była nauczycielką. Ma dwoje dzieci: mnie i moją siostrę Wiktorię, która mieszka w innym mieście. Tak się złożyło, że mój mąż, syn i ja mieszkamy z mamą w tym samym mieszkaniu.

Nasze mieszkanie jest duże – 4 pokoje, więc jest wystarczająco dużo miejsca dla wszystkich. W pewnym momencie moja mama nalegała, abyśmy zamieszkali razem, ponieważ trudno jej było poradzić sobie z obowiązkami domowymi.

Na początku żyło nam się dobrze, razem. Ale po około trzech latach moja matka zaczęła się zmieniać. Zawsze była z czegoś niezadowolona, podejrzliwa, nastrojowa. Pomyślałam, że pewnie się starzeje.

Ale im dalej szłam, tym było gorzej. Teraz wydaje mi się, że moja matka nienawidzi mojej rodziny. Z każdym rokiem coraz bardziej.

Wiele osób w naszej wiosce zna moją matkę. Jest szanowaną osobą, wychowała wiele pokoleń, gdy pracowała w szkole. Mama jest bardzo przyjazna dla wszystkich oprócz nas. Zawsze się uśmiechnie, porozmawia, wysłucha i doradzi.

screen Youtube

A ostatnio dowiedziałam się, że wielu moich znajomych po prostu współczuje mojej mamie. Mówi wszystkim, że jestem niechlujem i nie chce mi się nic robić w domu. Ale w rzeczywistości to ja zajmuję się wszystkimi domowymi sprawami.

Mówi, że nie chcę pracować i siedzę jej na karku. W rzeczywistości pracuję zdalnie i mam dobre dochody. Nie braliśmy pieniędzy od mojej matki i nie zamierzamy tego robić.

O moim mężu mówi, że jest leniem i pijakiem. Chociaż mój mąż znika na cały dzień w pracy i pozwala sobie na trochę alkoholu tylko w święta. A mój syn jest głupi i leniwy. Wyrośnie na takiego jak jego ojciec. W końcu mój syn jest jeszcze młody, ma dopiero 6 lat. Jest spokojnym, inteligentnym chłopcem. Zawsze stara się pomagać mi w domu.

A najciekawsze jest to, że wiele osób wierzy mojej mamie. Czasami wstydzę się wychodzić z mieszkania. Ciągle śledzą mnie ukradkowe spojrzenia znajomych i sąsiadów.

Próbowałam porozmawiać z mamą, dowiedzieć się, dlaczego mówi takie rzeczy. Na nic się to zdało. Wywołałam tylko skandal. Mama krzyczała, że doskonale wie, że chcemy ją wyrzucić i że chcemy przejąć mieszkanie. Wszystko już postanowiłam. Sprzedamy to mieszkanie, podzielimy się pieniędzmi, a ciebie zostawię z Victorią.

Tylko że Wiktoria nie jest chętna na to, żeby mama z nią zamieszkała. Kiedy dowiedziała się, że jej matka będzie z nią mieszkać, natychmiast ograniczyła kontakt z nami.

Wcześniej przyjeżdżała bardzo rzadko. Dwa razy w roku. Przyjeżdżała, przywoziła drobne pamiątki w prezencie, zostawała na kilka dni i wyjeżdżała. Powiedziała mi, że to ponad jej siły, by dłużej znosić naszą matkę.

Ale moja matka jest szczęśliwa, widząc swoją córkę. Opowiada wszystkim znajomym, ile prezentów przywiozła jej Victoria. I że nie dostaniesz od nas żadnego prezentu.

Chociaż to też nieprawda. Zawsze dajemy mamie prezenty na święta i urodziny. Jednak ostatnio mój syn dał jej rysunek, a ona natychmiast wyrzuciła go do kosza. Dziecko było zdenerwowane. Rozmawiałam z nim później. Poradziłam mu, żeby więcej tego nie robił. Niech zamiast tego da go mojemu tacie.

A Wiktoria, po tym, jak dowiedziała się o planach mojej mamy, by się do niej wprowadzić, już w ogóle nie przyjeżdża w odwiedziny. Rzadko dzwoni, tylko w święta. Ale jej matka wciąż jest przekonana, że córka czeka na jej powrót do domu, a ona uparcie zamierza się przeprowadzić.

Ostatnią kropelką nad i było to, że moja matka zaczęła oskarżać mnie i mojego męża o próbę pozbycia się jej. I powiedziała sąsiadom, że boi się o swoje życie!

Nie spodziewałam się tego po niej. To było takie obraźliwe. Po konsultacji z mężem zdecydowaliśmy, że powinniśmy sprzedać mieszkanie. W porządku, kupimy małe mieszkanie. Jak to się mówi, w zatłoczonym miejscu, ale nie w zły sposób.

Ale w sercu będzie spokój. I niech sobie idzie, gdzie chce! Chociaż jestem więcej niż pewna, że Victoria natychmiast ją odeśle.
Nie wytrzyma u niej nawet tygodnia.

Muszę mieszkać z teściową, bo bez niej mój mąż nic nie robi. Nie wiem, jak na niego wpłynąć

Mój ojciec przez całe życie lubił mojego brata bardziej niż mnie, ale teraz to ja mam się nim opiekować, zwracać na niego uwagę i mu pomagać

Zabrałam matkę do siebie. Wszystko było w porządku, dopóki nie zadzwoniła do siostry, a ta po nią nie przyjechała