Rozrywka

„Dobra żona powinna zawsze wspierać swojego męża”: powiedziała moja siostra, ale później zrozumiała swój błąd

Teraz nie współczuję mojej siostrze, która jest w takiej sytuacji. Bo trzeba też myśleć, a nie zasłaniać się prawdą, którą kiedyś przeczytało się w jakimś głupim czasopiśmie.

Przez dwa lata moja siostra kręciła nosem i powtarzała wyuczoną mantrę o dobrej żonie, która zawsze powinna wspierać męża.

Próbowałam tłumaczyć, że nie mówię o sytuacjach, o których ona myśli, ale moja siostra była starsza, słuchała mnie.

Magda uważała swojego męża za bardzo inteligentnego i znawcę niemal wszystkich aspektów ludzkiego życia. Choć to, czego nie można Adamowi odebrać, to umiejętność gadania bzdur.

Jest w tym mistrzem, potrafi nakłonić do rozmowy każdego. Działa to jednak tylko wtedy, gdy dana osoba nie rozumie niczego w dziedzinie, o której Adam zdecydował się mówić.

screen Youtube

W umyśle siostry udało mu się stworzyć wizerunek biznesowego guru. Miał odpowiedź na wszystko, a także przygotował biznesplan, jak rozpocząć własną działalność.

Adam zapewnił ją, że nie ma sensu pracować teraz dla wujka, powinna założyć własną firmę, teraz jest na to czas.

No tak, to kolejny kryzys, ludzie nie mają pieniędzy, nie wiadomo, co będzie jutro, i oczywiście potrzebują twojej kawiarni.

Sama jestem daleko od tego biznesu, ale mam logikę i kilku przyjaciół, którzy są w tym biznesie. Jeden jako najemnik, drugi jako właściciel lokalu. Obaj nie są zadowoleni z tego, co się dzieje.

Dopóki rozmawialiśmy w stylu Adama, nie martwiłam się. Miał w głowie ponad milion takich projektów, ale nigdy nie doszły do skutku.

Ale potem dowiedziałam się, że Adam rzucił pracę, bo postanowił założyć własną firmę. Oszczędzali na kredyt hipoteczny, więc Adam wziął pieniądze, zaciągnął pożyczkę przed wyjazdem i przeznaczył wszystko na wynajem lokalu.

Adam powiedział, że jak mu się uda, to kupią wszystko bez kredytu hipotecznego, a Magda się zgodziła.

A co ze mną? Jeśli chcą mieszkać w wynajętym mieszkaniu, niech mieszkają, nie będę im tego odradzać, to ich życie. Chociaż uważam, że zaciąganie ogromnego kredytu bez własnego domu jest bardzo nierozsądne.

Chociaż Adam oczywiście malował niesamowite perspektywy. Na przykład, to będzie najfajniejsze miejsce w mieście, no oczywiście, kiedy zrobi tu wszystko tak, jak zaplanował.

To, co chciał zrobić z restauracją w niezbyt popularnej części miasta, pozostało tajemnicą, ponieważ kawiarnia nigdy nie została otwarta.

Zaczęli remont, kupili nawet trochę sprzętu, ale potem okazało się, że potrzebują licencji na serwowanie alkoholi, a lokal musi spełniać szereg wymagań, by działać, i Adam jakoś stracił zainteresowanie.

Udało im się spłacić część długu, odsprzedając sprzęt, a rodzice Adama pomogli zamknąć biznes, ale prawie połowa kwoty wciąż była winna.

Adam znowu dostał pracę, jakby na chwilę mu odpuszczono, spłacili pożyczkę tam iz powrotem, a potem zaufany przyjaciel zaproponował mu niezawodny plan, musiał gdzieś zainwestować, aby zostać współwłaścicielem warsztatu samochodowego lub sklepu samochodowego, coś w tym rodzaju.

Magda nawet przyszła do mnie pożyczyć pieniądze, ale ja nie miałam własnych, a byłam jeszcze przy zdrowych zmysłach, żeby wziąć dla nich pożyczkę.

Poradziłam siostrze, żeby zwolniła konia, zanim wsiądzie na coś innego. Mają już pożyczkę zawieszoną na szyi, po co im kolejna?

Ale dostali gdzieś pożyczki, zainwestowali w ten niezawodny program i, jak można się było spodziewać, splajtowali.

Nie mają pieniędzy, wiarygodna osoba wyrzuca ręce w górę, a teraz mają pożyczki warte cenę dwupokojowego mieszkania.

Rodzice Adama rozłożyli ręce – nie mają już pieniędzy, a ja też nie mogę im pomóc. Więc teraz Magda biega i próbuje albo ogłosić upadłość, albo zrestrukturyzować dług.

Przychodzi do mnie i płacze, jak trudne jest ich życie. Kłócą się z mężem, bo nie mają na nic pieniędzy, oskarżają się o wszystkie grzechy śmiertelne, ale się nie rozwodzą.

Tłumaczę siostrze, że ona też jest winna wszystkiemu, co się stało, mogła odmówić mężowi i sama nie zaciągać pożyczek.

Moja siostra nadal wierzy, że dobra żona powinna zawsze wspierać swojego męża, więc tak zrobiła.

Nie chcę jej już nawet tego tłumaczyć. Nie rozumie, że nie chodzi o wspieranie absurdalnych pomysłów męża, ale o okazanie wsparcia, gdy się potknie lub potrzebuje pomocy. Chociaż teraz to nie ma sensu.

W wieku 55 lat kobieta zrezygnowała z siebie. Żyłaby tak, gdyby nie spotkała swojej pierwszej miłości

Pewien mężczyzna mieszkał z żoną, pasierbem i kotem. Pewnego dnia zdecydował, że jej syn powinien zostać wysłany do babci na wieś, a i żona go wysłuchała

Na początku byłam zainteresowana tym, żeby mąż zajął się sobą, ale później zrozumiałam, że to był zły pomysł. Ale mojego męża już nie da się przekonać

Roman Tkach

Życiorys: 2018 - 2021 - redaktor naczelny i dziennikarz portali Dzisiaj (do 2018) i Kraj (do 2021). 2022 i do chwili obecnej - redaktor portalu internetowego Koleżanka. Edukacja: Narodowy Uniwersytet Biozasobów i Zarządzania Przyrodą w Kijowie. Specjalność: Wydział Agrobiologii. Poziom wykształcenia: specjalista. Zainteresowania: wędkarstwo, sport, czytanie książek, podróże.

Recent Posts

Mama nie chce, żeby wnuk nazywał ją babcią, ponieważ uważa się za młodą kobietę: jak można przedkładać własne interesy nad dobro rodziny

Moja mama zawsze była silną kobietą, która potrafiła stawiać siebie na pierwszym miejscu. Była osobą,…

2 godziny ago

W dniu swoich urodzin otrzymałam wiadomość od męża i zrozumiałam, że zdecydował się odejść ode mnie do innej kobiety: „Znalazłem prawdziwą miłość, przepraszam”

To była sobota, mój pięćdziesiąty urodzinowy poranek. Wstałam wcześniej niż zwykle, choć nie spałam prawie…

18 godzin ago

Całe życie poświęciłam mojemu mężowi, a on zamienił mnie na młodszą piękność: „Dopiero teraz zrozumiałam, że zostawił mnie jak niepotrzebną rzecz”

Zawsze wierzyłam, że prawdziwa miłość to wtedy, gdy dwoje ludzi idzie przez życie razem, wspiera…

19 godzin ago

Pomimo swoich 65 lat nie czuję się stara. Wręcz przeciwnie, poznałam wspaniałego mężczyznę i nasz związek jest poważny. A dzieci nie mogą się doczekać mojego mieszkania

Kiedyś myślałam, że po sześćdziesiątce życie powoli się kończy. Że człowiek ma już tylko wspomnienia,…

19 godzin ago