Silne ładunki elektryczne to nie żart.
Podczas ruchu samochodu otaczają go prądy powietrza, a na skutek tarcia na dielektrykach powstają ładunki elektryczne. W tym przypadku mowa o reflektorach, osłonie chłodnicy, plastikowych zderzakach i innych elementach zewnętrznych.
Na oponach i tarczach samochodu powstaje napięcie, a zatem im dłuższa podróż – tym silniejsze pole elektryczne.
Poważny wpływ na to mają warunki klimatyczne, ponieważ największy ładunek występuje przy suchej i mroźnej pogodzie.
W samochodzie też dochodzi do elektryfikacji. Na przykład osoba w syntetycznej odzieży, ocierając się o tapicerkę lub poszycie, może wytworzyć pole elektromagnetyczne.
Niebezpieczna sytuacja może wystąpić, gdy osoba wysiada z samochodu na stacji benzynowej i zabiera pistolet do tankowania, bo każda iskra może doprowadzić do pożaru.
Gromadzenie się prądu na karoserii samochodu ułatwiają awarie sprzętu elektrycznego, a także nieprawidłowo zainstalowany alarm.
Jeśli przewody odsuną się od złączy, osoba może poczuć wyładowanie po dotknięciu. Z powodu zużytych świec mogą wystąpić problemy.
Aby wyeliminować problemy, konieczne jest uziemienie karoserii. W starszych samochodach często można zobaczyć gumowy pasek z tyłu, który jest ciągnięty wzdłuż drogi.
Pierwiastek ten pełni rolę środka antystatycznego, który ma wewnątrz elektrodę.
Usuwa wyładowania i zmniejsza ryzyko pożaru. Jest łatwy w instalacji. Ale jeśli samochód często jest porażany prądem – warto sprawdzić jego prąd.