screen Youtube
Mój mąż zmarł, gdy Wiktoria miała zaledwie siedem lat. Samotne wychowywanie córki było niezwykle trudne.
Moja mama bardzo mnie wtedy wspierała i bez jej pomocy po prostu bym sobie nie poradziła.
Czas mijał. Wiktoria skończyła studia, poznała Krzysztofa i postanowili się pobrać.
Początkowo myślałam, że wprowadzę mamę do siebie i oddam nowożeńcom jej mieszkanie.
Ale na ceremonii swatania mama mojego zięcia od razu powiedziała, że to zły pomysł, bo niedługo będą mieli dzieci i jeden pokój im nie wystarczy. Rozważyłam jej słowa i zgodziłam się.
Po jakimś czasie zadzwoniła do mnie i zapytała, kiedy zamierzam zrobić remont dla młodych. Na początku nie rozumiałam o co jej chodzi. Mieszkanie było czyste i zadbane, choć bez nowoczesnych remontów.
Tak jej powiedziałam, sugerując, że jeśli nie podoba jej się stan mieszkania, to może dołożyć swoją cegiełkę. „Dlaczego miałabym dokładać się do czyjejś własności?” – odpowiedziała ostro.
Ta odpowiedź niemile mnie zaskoczyła, ale postanowiłam milczeć. Ostatecznie młoda para zamieszkała w moim mieszkaniu, a ja wprowadziłam się do mamy.
Starałam się nie narzucać i przychodziłam do nich tylko na zaproszenie, chociaż miałam klucze. Uważałam, że każdy powinien mieć swoją prywatną przestrzeń.
Ale matka mojego zięcia zaczęła ich ciągle odwiedzać. Przed Nowym Rokiem poszłam do sklepu po zakupy. Tym razem wzięłam więcej niż zwykle, żeby część zabrać do Wiktorii.
Torby były ciężkie i niewygodnie było wyjmować telefon, żeby uprzedzić ją o mojej wizycie. Przyszłam więc bez dzwonka.
Weszłam do kuchni, a tam siedziała matka mojego zięcia i piła herbatę. Na stole leżała kartka z wypisanymi produktami i potrawami, które planują ugotować na Nowy Rok.
Okazało się, że wraz z mężem i drugim synem zamierzają świętować Sylwestra u Wiktorii z Krzysztofem.
Wszystko byłoby niczym, ale córka nie zaprosiła ani mnie, ani mojej mamy. W tym momencie poczułam się naprawdę urażona.
Fryzury, które postarzają: jakie fryzury nie są zalecane dla kobiet po 50. roku życia
Alan powiedział to prawie spokojnie. Jak coś, co już dawno dojrzało w nim, a teraz…
Przyjechałam do córki na urodziny wnuka. Michał skończył dziewięć lat. Wstałam rano, upiekłam ciasto z…
Mój mąż prosi mnie, abym przyjęła do naszego domu jego córkę z pierwszego małżeństwa. Ma…
„Mamo, nie mogę codziennie do ciebie przyjeżdżać. Mam własną rodzinę…” Te słowa Ola wypowiedziała kiedyś…
Od ponad 15 lat mieszkamy z mężem osobno. Już dawno wyjechałam do pracy, ponieważ wychowywanie…
Na tym filmie przedstawiono zabawną sytuację, w której znajduje się wiele zwierząt domowych, które otrzymują…