News

Czego według znaków ludowych nie można robić 27 lipca? Warto wiedzieć, aby uniknąć kłopotów

Postępując zgodnie z tymi prostymi znakami, uratujesz się od kłopotów i niepowodzeń.

Nie trzeba chować się pod sosnami i dębami podczas burzy 27 lipca. Nasi przodkowie byli przekonani, że w tych, którzy nie zastosują się do tego zakazu, uderzy piorun.

Obawiano się także dzieci, ptaków i zwierząt, które spotkały się 27 lipca na polu. Prapradziadkowie wierzyli, że złe duchy mogą w tym dniu ukrywać się pod ich postacią.

Nie zaleca się liczenia oszczędności lub akcji 27 lipca. Uważa się, że po takich manipulacjach zaczną przybywać gorzej.

Jeśli na ten wtorek zaplanowano ważne spotkania lub negocjacje, trzeba dobrze przemyśleć swój wizerunek i zrezygnować z mrocznych spraw. Wtedy dzień zakończy się pomyślnie.

Sny tej nocy ujawnią ci prawdziwy stan rzeczy. Tak, jeśli marzysz o czymś nieprzyjemnym, nie zauważasz niezgody z bliskimi – czas zmienić taktykę.

Jeśli sen okaże się przyjemny, to dobry znak: twoje relacje z innymi rozwijają się harmonijnie.

Co więcej, szczęśliwy sen może się spełnić w ciągu 3 dni. Jednak w tym celu nie trzeba nikomu o tym mówić.

„Utalentowani i kreatywni liderzy”. Była szefowa personelu Meghan Markle i książę Harry mówiła o współpracy z nimi

Polska planuje wprowadzić środki kwarantanny dla niektórych osób

W Polsce dzieci przypadkowo znalazły w piaskownicy coś nieoczekiwanego

Roman Tkach

Życiorys: 2018 - 2021 - redaktor naczelny i dziennikarz portali Dzisiaj (do 2018) i Kraj (do 2021). 2022 i do chwili obecnej - redaktor portalu internetowego Koleżanka. Edukacja: Narodowy Uniwersytet Biozasobów i Zarządzania Przyrodą w Kijowie. Specjalność: Wydział Agrobiologii. Poziom wykształcenia: specjalista. Zainteresowania: wędkarstwo, sport, czytanie książek, podróże.

Recent Posts

Przyjechałam do matki po latach ciszy. Na stole stało jej zdjęcie z obcym mężczyzną i obrączki

Przyjechałam do matki po latach ciszy. Nie wiedziałam, jak mnie przyjmie. Czy w ogóle otworzy…

4 godziny ago

Przyszłam wcześniej na urodziny córki, chciałam pomóc w przygotowaniach. Usłyszałam, jak mówi do kogoś: „Nie zapraszaj jej, jest zbędna”

Przyszłam trochę wcześniej. Tak po prostu — żeby pomóc, żeby nie było jej ciężko. Pomyślałam,…

4 godziny ago

Mam małą emeryturę i nie wystarcza mi nawet na chleb, a dzieci chcą, żebym rzuciła swoje sprawy i pojechała im pomóc: nikt nie chce mnie wesprzeć

Nigdy nie myślałam, że na starość będę musiała liczyć grosze. Kiedyś pracowałam od rana do…

4 godziny ago