Wygenerowane przez sztuczną inteligencję
Potem Natalia pomyślała o tym, że nadal jest singielką, a jej radość nieco opadła, gdy pomyślała o tym, co powiedzą jej rodzice i dziadkowie.
Myśląc o swoich krewnych, Natalia przestała się cieszyć i zaczęła z niepokojem myśleć o tym, jak poinformuje swoich krewnych o tak wielkim wydarzeniu.
„Powiem im – pomyślała Nastia – że to po prostu jakoś się stało, a Andrzej i ja o niczym nie wiedzieliśmy, nie zrobiliśmy tego specjalnie, nie chcieliśmy, żeby tak się stało”.
A wspominając Andrzeja, Natalia oczywiście uważała, że on nadal nic nie wie. I że to chyba jemu powinna przekazać nowinę jako pierwszemu. A potem zaczęła wątpić, co powie jej ukochany, czy ta wiadomość sprawi mu radość.
A teraz okazało się, że Natalia nie wiedziała, jak na to zareagować, bo nie wiedziała, jak zareagują wszyscy ci, którzy byli jej bliscy. Z jednej strony to wszystko jest cudowne i powinniśmy się cieszyć. Ale z drugiej strony! A co jeśli się nie zgodzą? I co wtedy zrobi?
Natalia zaczęła się zastanawiać, komu powiedzieć o dziecku. Uznała, że najlepiej będzie zacząć od Andrzeja.
Natalia uważała, że jej ukochany powinien wiedzieć pierwszy, w końcu to on był ojcem. Kiedy Andrzej dowiedział się o ciąży Natalii, zapytał ją obojętnie, po co im dziecko.
Natalia zaczęła wyliczać, co będą robić z dzieckiem: kochać je, opiekować się nim.
„Kupimy jej zabawki i będziemy ją edukować. Będziemy ją chronić przed złymi rzeczami. Nauczymy ją dobrych rzeczy. Pokażemy jej wiele interesujących rzeczy. Otworzymy przed nią ten wspaniały świat. Wychowując ją, sami staniemy się lepsi” – powiedziała Andrzejowi Natalia.
Chłopiec zdawał się z nią zgadzać, ale potem ziewnął szeroko i powiedział, że nie rozumie, dlaczego musi to robić.
„Weźmy na przykład mnie” – powiedział Andrzej – „byłem kochany, zadbany, wykształcony, nauczony dobrych rzeczy! Pokazano mi świat w całej okazałości. I jaki jest tego rezultat? Wyrosłem na egoistę, który kocha tylko siebie. A teraz prosisz mnie, żebym zrobił to samo? Dlaczego?”
Natalia była zdenerwowana, więc zdecydowała, że skreśla Andrzeja z listy osób, które ucieszyłyby się z tej wiadomości. Facet zrobił kwaśną minę i zasugerował, żeby pomyślała o czymś innym, na przykład o zbliżającym się ślubie, o tym, gdzie pojadą w podróż poślubną i jak dobrze będą się bawić.
I lepiej, żeby jak najszybciej rozwiązała ten swój problem, a nie biegała z jakąś śmieszną listą, przekazywała nieprzyjemne wiadomości i… i zadawała dziwne pytania.
Natalia powiedziała, że skonsultuje się z rodzicami.
Andrzej przypomniał jej jednak, że za miesiąc biorą ślub i powinni się pospieszyć z decyzją.
Andrzej zajął się ważniejszymi sprawami i szybko zapomniał o tym, co powiedziała Natalia.
Następni byli mama i tata. Tata oczywiście się cieszył, ale nie powiedział nic sensownego. Powiedział tylko, że jeśli to będzie chłopiec, to jak dorośnie, to pojedzie z nim na ryby. A jeśli dziewczynka, to pójdą na grzyby. I tyle, żadnych więcej rad.
Matka to inna sprawa. Matka powiedziała córce, że teraz najważniejsze jest, by jak najmniej się martwiła.
Matka poradziła córce, aby skoncentrowała wszystkie swoje wysiłki na wydaniu na świat dziecka.
Natalia powiedziała, że nie wstydzi się tego, że nie jest mężatką i nie zamierza nią być. Jej matka powiedziała córce, że musi pomyśleć o tym, jak to zadziała. W międzyczasie Natalia poszła do swoich dziadków, aby przekazać im dobre wieści.
Dziadek powiedział wnuczce, że najwyższy czas o tym pomyśleć, mimo że właśnie skończyła 20 lat. Dziadek powiedział wnuczce, że wiedział, że ten moment kiedyś nadejdzie, wiedział to od jej narodzin.
Kiedy Natalia powiedziała mu, że jest w ciąży, ale nie ma męża, dziadek pomyślał o tym i powiedział, że martwi się o coś. ale potem powiedział swojej wnuczce, że to ostatnia rzecz, o którą powinna się martwić, ponieważ bardzo trudno jest znaleźć godnego dżentelmena.
A potem może się okazać, że poślubisz kogoś, kogo nie znasz, i będziesz musiała cierpieć z nim do końca życia. A ona znajdzie się z dwójką dzieci w ramionach. Jedno będzie twoje, a drugie… Nie będziesz wiedziała czyje, ale będziesz jadła za troje.
Babcia Nastii słuchała jej uważnie i zadawała wiele pytań. Interesowało ją wszystko: jak inni zareagowali na tę wiadomość i jak przyjęła ją sama Natalia.
Babcia spojrzała na wnuczkę z niepokojem i powiedziała, że teraz nadszedł czas, aby pomyśleć o tym, co zrobić z panem młodym. „Z dzieckiem wszystko jest jasne i teraz nie chodzi o nią.
Natalia westchnęła i powiedziała, że z panem młodym też wszystko jest jasne. Babcia szczegółowo wyjaśniła Natalii, co może z nim zrobić. Ale dziewczyna powiedziała, że to już nie jest w zwyczaju. Teraz po prostu je porzucają i tyle.
Andrzej czekał dwa dni, całe dwa dni, przynajmniej na jakąś wiadomość od Natalii. Przecież Natalia tego dnia wyszła i więcej się nie pojawiła. I nie było od niej żadnej wiadomości.
A co najważniejsze, Andrzej nie rozumiał przyczyny tego, co się działo. Zapomniał, że Natalia spodziewa się dziecka, gdy tylko z nią o tym rozmawiał.
A teraz był pewien, że jest traktowany podle. Zmęczony czekaniem Andrzej sam zadzwonił do dziewczyny.
Krzyczał i żądał wyjaśnień: „Nie masz prawa mnie tak zostawić! Przez dwa dni. Przez dwa dni byłem jak… cały w nerwach. Żadnych wyjaśnień! Nie możesz tak robić. To nieludzkie. Kocham cię. A ty nagle zniknęłaś. A co najważniejsze, nie powiedziałaś ani słowa. Tak to się robi?”
Telefon zadzwonił krótkimi dźwiękami. Andrzej krzyczał z niezrozumienia tego, co się dzieje, z bezsilności, a nawet rozbił telefon w złości. Podniósł drugi i ponownie wybrał numer Natalii.
Andrzej postanowił działać poprzez rodzinę i przyjaciół Natalii. Jednak matka dziewczyny powiedziała mu, że jest za wcześnie, aby jej córka myślała o małżeństwie.
Jej ojciec powiedział mu, żeby nie zawracał mu głowy jakimiś bzdurami. Dziadek powiedział, że wszystkim jest teraz ciężko i że sam w swoim wieku borykał się z takimi problemami.
Tylko babcia współczuła Andrzejowi. Bo tylko ona wiedziała, jak traktowała go Natalia.
Powiedziała, że go rozumie i współczuje mu. Powiedziała, że nie tylko on jest dziś w tak absurdalnej sytuacji. Kobiety są dziś zbyt wymagające i niezależne i nie potrzebują mężczyzn takich jak on. Powiedziała również, że nawet samotny mężczyzna, nawet jeśli jest taki jak Andrzej, jeśli nie straci serca, znajdzie siłę i może przynieść korzyści społeczeństwu bez ślubu.
Tak więc Andrzej opuścił babcię w zdenerwowaniu. A teraz zastanawia się, dlaczego świat jest dla niego tak okrutny i niesprawiedliwy. Jeśli chodzi o fakt, że Natalia spodziewa się dziecka, Andrzej nigdy o tym nie wspomniał.
Dlaczego liście porzeczki żółkną w czerwcu i jak szybko zareagować, aby pomóc roślinie
Nigdy nie myślałam, że na starość będę musiała liczyć grosze. Kiedyś pracowałam od rana do…
Zawsze marzyłem o synu. Nie o samochodzie, nie o domu nad jeziorem, nawet nie o…
Kiedy wsiadałam do pociągu, czułam taką radość, jakby świat znów nabrał kolorów. Torba była pełna…
Jechałam do niego z sercem przepełnionym ciepłem. Nie widzieliśmy się od kilku miesięcy, a ja…
Przebaczyć – to nie zawsze oznacza być silną. Czasem to po prostu strach przed tym,…
Mąż często wracał późno z pracy. Mówił, że to tymczasowe, że firma ma teraz trudny…