Sandra Kubicka i Aleksander Baron znają się od ponad 10 lat, ale kiedy się poznali, miłość nie od razu zapukała do ich drzwi.
Zaczęli spotykać się znacznie później, gdy Sandra wróciła z Ameryki, gdzie robiła dobrą karierę jako modelka.
Kubicka i Baron pobrali się w kwietniu 2024 roku, a kilka tygodni temu urodził się ich syn Leonard.
Ponieważ są osobami publicznymi, wszyscy od razu zauważyli, że para zaczęła rzadziej pojawiać się razem w mediach.
Sandra publikuje zdjęcia, na których jest sama, bez Barona. To był powód, dla którego fani założyli, że w związku pary nastąpił kryzys.
Sandra nie mogła pomóc, ale odpowiedziała wszystkim, którzy byli tak zaniepokojeni ich związkiem i powiedziała, że mają silny związek, przetestowany przez czas, a także mają wiele spraw zawodowych, które wymagają uwagi.
Niedawno, podczas kręcenia The Voice Kids, Baron otrzymał telefon na antenie i musiał odebrać.
„Przepraszam was, muszę odebrać telefon. Przepraszam, prywata. Halo? Cześć, słuchaj, tak, kochanie, poczekaj, dam Cię na głośnik, będzie lepiej słychać” – mówił Baron do telefonu.
Okazało się, że słowa te były skierowane do Patrycji Markowskiej.
„Myślałam, że dzwoni do mnie, no ale niestety to nie byłam ja. Mam pytanie do Was: czy wasz mąż też mówi do innych kobiet „kochanie”, czy tylko mój tak robi?»
O dziwo, internauci myśleli, że dzwoni Sandra, jednak była to koleżanka Barona z pracy.
„Uff, czyli są jeszcze ludzie, którzy myślą tak jak ja. No, ale przejdźmy do rzeczy milszych. To było miesiące temu. Nie liczy się… Może kilka miesięcy temu to by mnie zabolało, ale teraz to już mam…” – Sandra Kubicka przeszła do przekazywania przepisu na koktajl.