„Albo dziecko mieszka ze mną, albo może je sama wychować”: po wielu latach szczęśliwego małżeństwa brat zdecydował się na rozwód z nieznanych powodów

W imię swojego uporu brat jest gotów zerwać relacje nie tylko z byłą żoną, ale także z córką, która nie ma nic wspólnego z ich kłótniami.

Dziewczynka ma dopiero pięć lat, nie rozumie jeszcze połowy tego, co się dzieje. I z pewnością nie może wpływać na związek, którego jej rodzice nie są w stanie rozgryźć.

Nie wiem, dlaczego mój brat tak się zachowuje. Z pewnością nie jest darem, ale nigdy wcześniej nie zachowywał się tak uparcie. Teraz historie jego żony wydają się bardziej realistyczne.

Przez ostatnie kilka lat miałam wrażenie, że w ogóle nie znam mojego brata. Zawsze był miłym i wrażliwym facetem. Nawet w dzieciństwie trudno było się z nim pokłócić.

Zawsze był dla mnie cierpliwy, bronił mnie przed rodzicami i pomagał. Zawsze miał wielu przyjaciół.

screen Youtube

Ożenił się z miłości. Patrząc na ich zdjęcia ślubne, nawet najbardziej zagorzały cynik zobaczy, że są szczęśliwą, zakochaną parą.

Jego żona zaszła w ciążę niemal natychmiast po ślubie. Mój brat nosił ją na rękach, zdmuchiwał z niej kurz i biegał wokół swojej córki, bojąc się na nią oddychać.

Ja i cała rodzina byliśmy pewni, że życie rodzinne mojego brata będzie długie i szczęśliwe. Ale dwa lata temu mój brat zaczął się zmieniać.

Publicznie oczywiście robili wszystko, aby nikt niczego nie podejrzewał. Byłam jednak częstym gościem w ich domu i widziałam, jak ich relacje zaczęły się zmieniać.

Serdeczna rozmowa z bratem nic nie dała. Powiedział, że jest po prostu zmęczony pracą, ale wkrótce odpocznie i po urlopie będzie jak nowy.

Wakacje nie uratowały sytuacji, a napięcia w rodzinie nadal rosły. Wtedy postanowiłam porozmawiać z jego żoną. Rozmawialiśmy normalnie, ale nigdy nie udało mi się dotrzeć do jej duszy.

Zajęło jej to trochę czasu, ale powiedziała mi, że brat bardzo się zmienił. Każda drobnostka zaczęła go irytować. Podczas gdy wcześniej potrafił przyznać się do błędu, teraz twardo obstawał przy swoim.

Zaczął pozwalać sobie na nieuprzejmość wobec żony i coraz mniej uwagi poświęca córce. Trudno było w to uwierzyć, choć nie rozumiałam, dlaczego synowa miałaby mnie okłamywać.

Nie winiłam jej za kłamstwo, ale nie do końca wierzyłam w jej wersję. Jednak ostatnie wydarzenia wyraźnie pokazały, że myliłam się, wątpiąc w nie.

Nikt nie rozumiał, co się stało, ale mój brat ogłosił rodzinie, że się rozwodzą. Dla wielu była to bardzo niemiła niespodzianka. Ale nie sądziłam, że do tego dojdzie.

Mój brat nie chciał o tym rozmawiać, więc postanowiłam porozmawiać z jego żoną. Uśmiechnęła się smutno i powiedziała, że to naturalny wynik ich związku.

Okazało się, że było tylko gorzej. Brat zawsze spóźniał się do pracy, przychodził, jadł i kładł się spać, a w weekendy wolał wyjechać gdzieś, jak mówił, do znajomych.

Nie zabierał ze sobą żony i córki, mówiąc, że chce dobrze wypocząć, a w domu może mu się coś stać. Stopniowo relacje rodzinne stanęły w miejscu.

Ogłoszenie rozwodu jest po prostu wynikiem tego, co działo się przez ostatnie dwa lata. Synowa powiedziała, że była na to psychicznie przygotowana, choć do końca miała nadzieję, że wszystko się ułoży.

Ale to nie był ostatni szok. Następnie przyszedł rozwód, który sprawił, że wszystkim włosy stanęły dęba. Mój brat postanowił podzielić wszystko, co kupili podczas małżeństwa.

Nikt nie spodziewał się po nim takiej małostkowości. Dzielić się pościelą i naczyniami? Naprawdę? To dziwne zachowanie jak na normalnego mężczyznę.

Gdyby pościel była jedwabna, a naczynia antyczne, to może miałoby to sens. Ale to są zwykłe widelce, zwykłe poszwy na kołdry. O co tu się procesować? Nikt tego nie rozumiał.

Mama płakała i powiedziała, że odda bratu łóżko, sprzęt AGD i naczynia, żeby przestał się wstydzić i wziął rozwód. Ale mój brat powiedział, że to kwestia zasad, chociaż nikt nie rozumiał, jakie to dziwne zasady nagle miał. Kiedyś był normalnym człowiekiem.

Jeszcze gorzej zrobiło się, gdy zaczęli pozywać dziecko. Brat zachowywał się bardzo brzydko, sprawiając, że jego była żona wyglądała, jak prawdziwy potwór i psychopatka.

A kiedy sąd w końcu zdecydował się zostawić dziecko z matką, po prostu przestał się z nimi komunikować. Cóż, z żoną rozumiem, ale z córką dlaczego?

Brat powiedział, że albo dziecko powinno mieszkać z nim, albo niech żona sama ją wychowuje. Oczywiście synowa odmówiła, a nasi rodzice, widząc dziwne zachowanie syna, nawet nie protestowali, wspierając matkę dziecka.

Teraz mój brat również nie komunikuje się z rodzicami. Sama nie wiem, jak się z nim porozumieć. Nie rozumiem, co się stało, dlaczego mój brat tak się zmienił? Nie chce powiedzieć, a ja nie mam pojęcia.

„Nie ma ogrodzenia, więc zbiory nie należą do nikogo”: powiedziała nam zuchwała sąsiadka, która zabrała nasze plony bez pozwolenia

„Zdałem sobie sprawę, że kocham tylko ciebie”: mój były mąż powiedział, że chce ponownie zamieszkać razem siedem lat po rozwodzie

Koleżanka pewnej kobiety często przychodziła do jej domu. Kobieta znosiła to przez długi czas, ale pewnego dnia odmówiła