Waldemara Goszcza nie ma już wśród nas. Jednak po latach udało mu się zdziwić wszystkich fanów

Był wielką gwiazdą Polsatu. Zmarł w bardzo tragicznych okolicznościach, ale udało mu się zrobić coś niezwykłego przed śmiercią. Nikt o tym nie wiedział.

Ten aktor zyskał wielkiej sławy za życia. Wszystkie Polaki lubili go. Mając zaledwie 29 lat, aktor zmarł w wyniku wypadku samochodowego.

Minęło trochę czasu, aż prawda ujrzała światło dzienne. Wypadek miał miejsce w 2003 roku, kiedy Waldemar Goszcz, prowadzący samochód zderzył się z pojazdem w okolicach Ostródy.

Współpasażerowie aktora przeżyli, ale bardzo długo wracali do zdrowia. Waldemar Goszcz zmarł rano, w wieku 29 lat. Osierocił własną córeczkę. Dzięki roli w serialu „Adam i Ewa”.

Oprócz aktorstwa zajmował się modelingiem i śpiewem. Niedawno bardzo ważna rzecz aktora ujrzała światło dzienne.

Chodzi o utworze, nagranym przez aktora za 2 tygodnie przed śmiercią. Fani Waldemara byli przyjemnie zaskoczeni, do nich dotarła piosenka „zza grobu”.

– Żyjemy obok w snach, w nich Ty i Ja. Mijamy się na schodach wielkich miast. (…) Tak czuję to, że jesteś gdzieś blisko mnie-śpiewa wokalista w swojej piosence pt. „Tak Daleko”.

By uczcić pamięć zmarłego Goszcza – piosenka zostanie wydaną. 7 kwietnia 2020 Grzegorz Mukanowski zrobił remastering piosenki.

Wiadomość o tym, że wielkiego kompozytora, Krzysztofa Pendereckiego, już nie ma wśród nas pogrążyła w smutek całą Polską