Maciej w wieku czterdziestu lat miał wszystko, oprócz żony, a wszystko to z powodu swoich zasad. Ale kiedy spotkał Magdę, ona dała mu nauczkę

Maciej, czterdziestoletni mężczyzna, zaskakiwał wszystkich swoich przyjaciół i znajomych tym, że do tej pory nie był żonaty.

Wszyscy, którzy go znali, pytali, dlaczego nadal nie ożenił się. Przyjaciele nie rozumieli, o co chodzi, ponieważ był człowiekiem zamożnym i podobał się kobietom.

Maciej z dumą odpowiadał wszystkim, którzy interesowali się tą kwestią, że ma zasady i wymagania, których przestrzega.

Kiedy znajdzie kobietę, która je spełnia i zgodzi się na nie, natychmiast się ożeni.

Przyjaciele i znajomi pytali go, co będzie robił do tego czasu, a Maciej odpowiadał obojętnie, że po prostu będzie czekał. Jego zachowanie było dziwne.

screen Youtube

Wtedy przyjaciele zapytali go, jakie to są zasady, aby też mogli przejąć taki model zachowania.

Maciej odpowiedział:

„Pierwsza zasada: chcę, żeby moja żona marzyła o tym, żeby poświęcić całą siebie i całe swoje życie tylko mnie, żeby przed ślubem podpisała umowę małżeńską, w której zrzekałaby się wszelkich roszczeń materialnych wobec mnie, zarówno w trakcie małżeństwa, jak i w przypadku naszego rozwodu, żeby nie wtrącała się w moje sprawy, żeby była piękna. Żeby umiała smacznie gotować, prać moje skarpetki, prasować koszule i myć podłogi w pokojach. Żeby naczynia w kuchni były zawsze czyste. Żeby nie zadawała zbędnych pytań.Żeby nie zaprzątała mi głowy swoimi kobiecymi sprawami. Żeby nie widział w pobliżu jej przyjaciółek i rodziców. A przede wszystkim, żeby dobrze zarabiała i oddawała mi całą swoją pensję”.

Wtedy przyjaciele zapytali, po co tyle wymagań. A Maćko z uśmiechem odpowiedział, że tak właśnie wyobraża sobie szczęśliwe życie rodzinne.

Przyjaciele odpowiedzieli mu szczerze, że z takimi zasadami raczej nie znajdzie sobie żony. Ale Maćko nie zasmucił się tym, ponieważ nie zamierzał sprzeciwiać się swoim zasadom.

I tak się złożyło, że w mieście, w którym mieszkał Maciej, pojawiła się piękna dziewczyna Magda. Miała dwadzieścia cztery lata. Nie była mężatką. Była mądra i dobra.

Maciej tylko spojrzał na Magdę i od razu się w niej zakochał. Nie zapomniał jednak o swoich zasadach i powiedział kobiecie, że jeśli zgodzi się na jego zasady, weźmie ją za żonę.

Maciej opowiedział Magdzie o wszystkich swoich zasadach. Magda zastanowiła się chwilę, zanim odpowiedziała Maciejowi.

Magda była mądrą kobietą i odpowiedziała, że większość mężczyzn przestrzega tych zasad. Zaniepokoiło to Macieja, ponieważ uważał się
za jednego z nich.

Magda odpowiedziała: „Nie jesteś pierwszym, który mi o tych zasadach mówi. Więc nie martw się, Maciej. Dobrze to wszystko rozumiem.

Jestem gotowa zgodzić się na wszystkie twoje zasady i na każdą umowę małżeńską. Umowa małżeńska jest już sporządzona? Gdzie mam podpisać?”

Wtedy Maciej pospiesznie powiedział, że nie trzeba niczego podpisywać, ponieważ nie jest gotowy do małżeństwa i musi dobrze przemyśleć tę decyzję.

Magda spokojnym głosem odpowiedziała, że nie spieszy się. Małżeństwo to poważna sprawa. Tym bardziej, gdy jest tyle zasad. Na tym się rozstali.

Minęło już dwadzieścia lat, a Maciej nadal nie ożenił się. Bardzo przestraszyła go historia z Magdą, a raczej dwie rzeczy związane z tą historią.

Po pierwsze, to, że jego zasady nie są tak wyjątkowe, jak mu się wydawało. A po drugie, że żadne męskie zasady nie powstrzymują kobiet przed małżeństwem.

Maciejowi wydało się to bardzo podejrzane. Tak podejrzane, że postanowił w ogóle nie żenić się i nie mieć żadnych zasad.

Mój mąż nie chce przeprowadzić się do mojego mieszkania, tylko chce, żebyśmy nadal mieszkali z jego rodzicami: „A o nich pomyślałaś, a o moich dzieciach”

Kiedy żona wróciła z synem z wakacji, okazało się, że jest w ciąży, ale nie ze mną: „Mamo, a ten wujek, który był u nas w gościach, przyjedzie”

Program Katarzyny Cichopek zniknie z anteny. Co dalej z jej przyszłością