Nie wydałam ani grosza na ślub mojego syna. Teściowie zrobili wszystko sami. Byli szczęśliwi, że przynajmniej ktoś poprosił ich córkę o rękę

Myślę, że wiele matek mnie teraz zrozumie: co można zrobić, gdy widzi się, że własny syn znalazł niezbyt dobrą żonę, i doskonale się to rozumie.

Być może przesadziłam, gdy chciałam chronić syna przed jego złą żoną, ale to nie zadziałało – teraz oboje nie chcą ze mną rozmawiać.

Chcę opowiedzieć całą historię bardziej szczegółowo, żebyście zrozumieli, że nie jestem taką złą teściową, a właściwie dlaczego ingerowałam w rodzinę syna i może ktoś mi doradzi: co powinnam teraz zrobić, jak wybrnąć z tej sytuacji?

Mam dwójkę dzieci, dwóch synów. Najstarszy postanowił się ożenić zaraz po wojsku. Nasze miasteczko jest małe, więc każdy wie wszystko o każdym i od razu powiedziano mi o przeszłości tej dziewczyny, wybranki mojego syna Macieja: lubiła wychodzić, nie uczyła się dobrze, ledwo skończyła szkołę i wiele innych rzeczy, które nie były zbyt dobre.

Cóż, drogie kobiety, musicie się zgodzić – kto marzy o takiej imprezie dla swojego syna?

screen Youtube

Kiedy mój syn przyprowadził tę Olę do naszego domu, od razu jej nie polubiłam: wzięła do ust gumę do żucia i żuła ją, żeby ze mną nie rozmawiać. Później powiedziałam synowi, żeby więcej do nas nie przychodził.

Ale co mogłam zrobić, kiedy dowiedziałam się, że para złożyła już wniosek w urzędzie stanu cywilnego i zarezerwowała kawiarnię na wesele?

Teściowie zapłacili za całe wesele: byli szczęśliwi, że przynajmniej ich „piękna” córka wyszła za kogoś za mąż, ponieważ nikt inny nie prosił jej o rękę. Jak żyło się młodym?

Och, było bardzo źle. Wynajmowali mieszkanie i kłócili się jeszcze przed ślubem. Synowa nie była nieprzyzwyczajona do dawnego życia, lubiła przesiadywać ze znajomymi do późnych godzin nocnych, nie zapraszała Macieja do siebie. W domu zawsze było brudno.

Kłócili się, synowa wyrzucała Macieja za drzwi, a on przychodził do mnie ponury. Prześpi się, oddzwoni do Oli i pobiegnie do niej z powrotem.

Czuję, że życie nie będzie już takie normalne jak kiedyś, a on już ma kłopoty w pracy. Ale jak długo mogę to ciągnąć?

Zaczęłam codziennie wydzwaniać do Macieja, prosząc go, żeby zmienił zdanie, póki jest jeszcze młody.

Bo jego małżeństwo nie układa się teraz najlepiej, a ja wciąż chcę mieć wnuki. I w końcu się rozwiedli, nie mogli długo razem mieszkać.

Potem mój syn poznał inną kobietę. Co więcej, znam jej rodzinę, są bardzo dobrymi ludźmi, więc ona też nie jest zła.

Ale cieszyłam się zbyt wcześnie, ponieważ moja była synowa znów pojawiła się na horyzoncie. Zaczęła się usprawiedliwiać, mówiąc, że wszystko zrozumiała, wyciągnęła wnioski i na pewno będzie dla niego dobrą żoną.

Mój Maciej znowu uwierzył swojej byłej. Wrócił do niej. Znowu się do siebie zgłosili. Zbliża się ślub, a ja z synem odbyłam tylko krótką rozmowę przez telefon; opowiedział mi o swoich planach, ale kategorycznie odmawia zaproszenia mnie na wesele.

A ja, szczerze mówiąc, nie bardzo chcę tam iść, ale faktem jest, że całkowicie zniknęłam z jego życia?

Oczywiście nie kocham synowej, ale kocham syna, jestem jego matką. Ja mu tylko dobrze życzyłam. Czy naprawdę można zamienić własną matkę na obcą kobietę?

Szczerze mówiąc, jestem zdesperowana. Najpierw nie zapraszają mnie na ślub, potem nie chcą mi pokazać swoich wnuków. Tak, może przesadziłam, ale pozostaję matką, najbliższą osobą dla mojego syna.

Pewnego dnia moja córka i zięć przyszli do mnie i powiedzieli: „Mamo, ty pracowałaś za granicą, a my nie mamy gdzie mieszkać, więc wybraliśmy mieszkanie w ładnej okolicy”

Mój mąż poprosił mnie, abym pomogła jego córce, o której nie wiedziałam, ponieważ wyjechałam do pracy za granicę: „Chyba nie chcesz się rozwodzić, a ona potrzebuje mieszkania”

„Jak to, nowożeńcy będą mieszkać w starym mieszkaniu, skoro jest nowe”: podsłuchałam rozmowę między rodzicami pana młodego i pożałowałam tego