Moja mama w ogóle nie interesuje się swoimi wnukami, ale mówi o dzieciach swojej przyjaciółki, jakby były jej własnymi: „Nie warto z nią rozmawiać, skoro taka jest”

Moja mama ma dwoje ulubionych wnucząt, ale to nie są moje dzieci. Są to dzieci jej przyjaciółki Lary, która jest trochę starsza ode mnie. To właśnie dziećmi Lary moja mama jest szczerze zainteresowana.

Moja matka nie wykazuje takiego zainteresowania moimi dziećmi, nie dba o ich sukcesy, może zapomnieć o ich urodzinach, ale zawsze dokładnie wie, co dzieje się z dziećmi jej przyjaciółki.

Mam dwójkę dzieci, mój syn ma sześć lat, a córka niedługo skończy roczek. Mieszkamy daleko od mojej mamy.

Mój mąż studiował w naszym mieście, a po ślubie przeprowadziliśmy się do jego małej ojczyzny.

Moja matka była przeciwna mojej przeprowadzce, myśląc, że jestem głupia, opuszczając duże miasto, ale i tak pojechałam.

screen Youtube

Mój mąż miał tu własne mieszkanie, jego krewni pomagali mi w remontach i pracy, i widać, że trzymają się razem.

Mieszkam z teściową, a także z młodszą siostrą męża. Pomagają mi, wspierają mnie i ogólnie uważają mnie za swoją własność.

Tym bardziej bolesne jest to, jak traktuje mnie moja własna matka. Zdystansowała się ode mnie po naszym wyjeździe i nadal utrzymuje dystans.

Chociaż starałam się nawiązać z nią kontakt. Dzwoniłam do niej, opowiadałam jak nam się tu żyje, pytałam o jej sprawy, ale to nie pomagało.

Matka odpowiadała chłodno, że jeśli do niej nie zadzwonię, to może nie zadzwonić do mnie przez miesiąc. Jakby nie obchodziło jej, co dzieje się w moim życiu.

Została zaproszona w odwiedziny więcej niż raz. Krewni jej męża chcieli się z nią spotkać, ponieważ jej nie widzieli, a my nie mieliśmy ślubu jako takiego, po prostu się pobraliśmy.

Ale moja matka odmówiła, ze względu na swoje zdrowie, pracę, brak pieniędzy, mimo że byliśmy gotowi zapłacić za drogę.

Potem znudziło jej się szukanie wymówek i po prostu krzyknęła na mnie, żebym przestał ciągnąć ją do mojej wioski.

Kiedy urodził się mój najstarszy syn, wysłałam mamie zdjęcia i zaprosiłam ją do siebie. Ciężko mi było jechać do niej z dzieckiem, ale pomyślałam, że jej mama będzie chciała zobaczyć wnuka.

W końcu był pierworodnym. Ale moja matka odmówiła ze względu na stan zdrowia i zadowoliła się zdjęciami, które jej wysłałam. Nigdy nie widziała swojego wnuka, dopóki sami nie pojechaliśmy na wakacje dwa lata później.

I znowu różnica polega na tym, że moja teściowa nie wie, gdzie pocałować swojego wnuka, co mu przynieść, jak go zadowolić, podczas gdy moja matka trzymała go przez pięć minut, przekazała mi go i to wszystko.

W ciągu dwóch tygodni wakacji przyszła do wnuka tylko raz, a potem tylko narzekała, że jest głośny, że robimy bałagan, wszystko jest nie na miejscu.

Czułam się bardzo niezręcznie przy mężu, który patrzył na zachowanie mojej mamy i był zaskoczony.

Oczywiście nie spodziewał się, że zostanie przyjęty z otwartymi ramionami, ale jestem córką mojej matki, a nasz syn jest jej jedynym wnukiem.

Dwa lata temu moja matka miała dziewczynę, Larę. Na początku tylko pracowały razem, ale potem zostały przyjaciółkami. Lara miała już jednego syna w tym samym wieku co mój, a drugi miał półtora roku.

Od tamtej pory słyszę od mojej mamy, jak wspaniała jest Lara, jak cudowne są jej dzieci, jak bardzo lubi się z nimi bawić, jak nazywają ją babcią.

Pośród opowieści o Larze i jej wspaniałych dzieciach, moja mama wysłuchała nawet wiadomości, że znów jestem w ciąży i że mój mąż i ja spodziewamy się naszego drugiego dziecka.

Potem wyglądała na zaskoczoną i powiedziała, że jej nie powiedziałam. Ale potem prawie natychmiast zapomniała o tej wiadomości, ponieważ dziecko Lary zachorowało, a jej matka strasznie się tym martwiła.

Na jej stronie w mediach społecznościowych są zdjęcia dzieci Lary, ale ani jednego zdjęcia jej własnych wnuków.

Nigdy nie poprosiła mnie o telefon do najstarszego z nich, a przy okazji nigdy nie widziała swojej najmłodszej wnuczki.

Z zasady nie wysyłałam jej zdjęcia, czekałam, aż sama o to poprosi. Nigdy nie zapytała, nawet nie zasugerowała.

Nie dzwonię już do niej, bo wiem, że rozmowa i tak zejdzie na dzieci Lary, o których nie chcę słyszeć. A moja matka nie jest zainteresowana moimi wiadomościami.

Nie wie, że byłam w szpitalu, że kupiliśmy nowy samochód i że mój najstarszy wnuk chodzi na basen i już dobrze pływa. Nawet by go już nie poznała. Ale jej to nie obchodzi.

„Dlaczego się zadręczasz? Ona nie chce się komunikować, nie interesuje się naszym życiem, więc nie dzwoń do niej, nie mów jej. Pisz raz w tygodniu, aby dowiedzieć się, czy żyje i ma się dobrze, i to wszystko” – radzi mój mąż, zmęczony widokiem mojego cierpienia.

Być może powinnam tak zrobić, choć w słowach jest to o wiele łatwiejsze niż w rzeczywistości. W końcu jest moją matką, choć nie widać tego po jej zachowaniu.

Elżbieta Jarosik, słynna aktorka z Barw Szczęścia, stała się ulubienicą Polaków. Ale niewiele osób wie o jej córce, która również jest bardzo znana

Diana zostawiła swojego małego syna z matką i wyjechała w poszukiwaniu lepszego życia: „Mamo, nie chcę mieszkać na wsi, a mój syn może poczekać, dasz radę”

Kiedy rozwiodłam się z mężem, moja matka mnie wspierała, ale później ona i mój ojciec zaczęli mieć sprzeczki: „To wszystko przez ciebie, a teraz się rozwiedziemy”