„Mamo, nie przejmuj się, kochamy cię, wszystko będzie dobrze”: kobieta przytuliła swoich synów i zdała sobie sprawę, że są jej najcenniejszym skarbem w życiu

Magda znów czekała na autobus. Znowu musiała iść na zakupy. Dzieci rosną i muszą dużo jeść, co można zrobić?

Magda bardzo kocha swoje dzieci i stara się ugotować im coś smacznego, a chłopcy zawsze doceniają jej starania i szczerze jej dziękują.

Jednak kiedy Magda myśli o tym, że znowu musi kupić coś do jedzenia, łzy napływają jej do oczu. Pytanie „Mamo, co dziś zjemy na obiad” doprowadziło ją do płaczu.

W końcu tylko ona była zainteresowana. Mąż zostawił ją dawno temu, gdy dzieci były małe, a on nie chciał zajmować się domem, interesowały go tylko kobiety i łatwe pieniądze.

Na początku nawet pomagał Magdzie finansowo, ale później przestał to robić. Kobieta próbowała go odnaleźć, pociągnąć do odpowiedzialności, ale bezskutecznie.

screen Youtube

Jedyną osobą, na którą Magda mogła jeszcze liczyć, była teściowa, która często oddawała jej część swojej emerytury i niańczyła chłopców.

Mimo wszystko była urażona, że były mąż tak ją potraktował, to nie fair zostawić kobietę z dziećmi i się nimi nie zająć.

Magda pracowała gdzie tylko mogła i choć jej pensja zawsze się spóźniała, nie przestawała szukać pracy na pół etatu. Dzieci zawsze czekały na powrót matki ze sklepu.

Tym razem natknęła się na sklep, w którym sprzedawano świeże owoce i warzywa oraz słodycze.

Pomyślała, że wejdzie i tylko popatrzy, a może pewnego dnia będzie bogata i będzie mogła kupować tylko to, co najlepsze. Kiedy weszła do sklepu, zauważyła piękne jabłka, takie jak na zdjęciu.

To było coś niesamowitego. Kiedy podszedł do niej właściciel, zaproponował, że kupi je za 2 złote za kilogram.

Magda zastanawiała się, dlaczego tak tanio, a mężczyzna, który miał na imię Michał, powiedział, że ma na nie promocję, podobnie jak na czekoladę i kiełbasę.

Magda była przeszczęśliwa i łzy znów napłynęły jej do oczu, łzy radości i wdzięczności. Michał zapakował jej całą torbę wartą 20 złotych.

Magda obiecała, że przyjedzie ponownie. I wróciła, dzieci były szczęśliwe, że dostały takie prezenty. A potem wracała z nimi, a najstarszy syn podchodził do właściciela i pytał, dlaczego sprzedaje mamie wszystko taniej, bo towar jest świeży.

Michał zobaczył, że chłopiec jest bardzo inteligentny i zaproponował mu pracę na pół etatu. Kacper był szczęśliwy i płakał.

Kiedy wrócili do domu, Magda zauważyła, że jej kurtka jest podarta. Usiadła na korytarzu i rozpłakała się. Dzieci podeszły do niej i powiedziały: „Mamo, nie płacz, nie poprosimy cię o jedzenie”.

Magda przytuliła dzieci i obiecała im, że wszystko będzie dobrze. A Katzper obiecał, że kupi jej kurtkę, żeby mogła być asystentką Michała.

Nie chodzę już do teściów, bo oczekują, że będę im pomagać za każdym razem. Chcę w końcu odpocząć

Postanowiłem zabrać moją starą mamę do siebie, żeby nie musiała mieszkać sama. Okazało się jednak, że wcale tego nie potrzebowała

Melania Trump pojawiła się na inauguracji w ciekawej stylizacji. Co chciała tym przekazać