Było dwóch sąsiadów. Pierwszy był miły i pomocny.
Wszystko w jego życiu układało się dobrze – zarówno w rodzinie, jak i w pracy, jego dom był piękny i duży, a w jego ogrodzie zawsze rosło wiele kwiatów, owoców i warzyw.
Drugi sąsiad był zły i zazdrosny, przez co wszystko szło nie po jego myśli: jego dom się chylił, a w ogrodzie nie rosło nic poza chwastami.
Sąsiad był zły, zazdrościł swojemu szczęśliwemu przyjacielowi i nieustannie próbował wyrządzić mu krzywdę: rzucał śmieci lub wymyślał coś innego nieprzyjemnego.
Pewnego dnia mężczyzna obudził się w dobrym humorze, wyszedł na ganek, a tam stało wiadro z gnojówką.
Podniósł je, wylał gnojówkę, wyszorował wiadro do połysku, pozbierał największe, najdojrzalsze i najsmaczniejsze jabłka i poszedł do sąsiada.
Kiedy usłyszał pukanie do drzwi, pomyślał z zadowoleniem:
„W końcu sprawiłem, że poczuł się nieswojo!”.
Otworzył drzwi, mając nadzieję na skandal, a mężczyzna wręczył mu wiadro jabłek i powiedział:
„Kto czym jest bogaty, tym się dzieli!”.