Moja matka zostawiła mnie i mojego ojca, a wiele lat później pojawiła się i poprosiła o pomoc z dzieckiem. Gdzie była wcześniej

Przyzwyczaiłam się do tego, że wszystkie dziewczynki mają matki, które się nimi opiekują, ale ja takiej nie mam.

Przez całe życie mój tata chodził na zebrania z rodzicami, pomagał mi się ubierać i uczył mnie prac domowych. Nie zawsze był w tym dobry, czasem potrzebowałam rady babci, ale było w porządku, zawsze bardzo lubiłam mieszkać z tatą.

Inne dziewczyny pytały, co się stało z moją mamą i współczuły mi. Ale ja nigdy nie potrzebowałam ich litości, ponieważ bardzo dobrze pamiętam moją mamę.

W naszym mieście wielu rodziców się rozwodzi. W mojej klasie prawie połowa dzieci pochodzi z rodzin niepełnych lub dysfunkcyjnych.

Moi rodzice niczego między sobą nie dzielili. Miałem sześć czy siedem lat, kiedy zaczęli się kłócić i w końcu postanowili się rozwieść. Oczywiście widziałam, że nasza rodzina nie wyglądała na szczęśliwą i kochającą się.

screen Youtube

Nie spodziewałam się jednak, że moja matka nie będzie chciała mnie zostawić. Wydawała mi się dobrą matką — nawet jeśli czasami surową, to jednak poprawną i troskliwą. Ale pewnego dnia postanowiła odejść i zostawić mnie z tatą.

Byłam bardzo zdenerwowana. Nigdy nie miałam nic przeciwko tacie, byłam nawet trochę smutna, myśląc, że po rozwodzie będziemy go widywać rzadziej, a potem taki zwrot!

Pamiętam, że długo płakałam z tego powodu i dopiero po kilku miesiącach się uspokoiłam.

Nie wybaczyłam tego mojej matce. Po rozwodzie odwiedziła mnie kilka razy, próbując spędzić ze mną czas, ale było już za późno. Zraniłam się tak bardzo, że nie chcę nawet z nią rozmawiać, a co dopiero ją widzieć.

Mama zostawiła mnie i tatę, bo nie lubiła zajmować się dzieckiem. Mama chciała dobrego życia, zagranicznych podróży i luksusu. I niech tak będzie.

Dorastałam nie gorzej niż moja matka. Miałam dobre oceny w szkole, dobrych przyjaciół i dostałam się na przyzwoity uniwersytet. A moja mama znalazła sobie lokalnego oligarchę i żyje długo i szczęśliwie w centrum miasta. Ma futra i biżuterię — wszystko, czego chciała.

Wiem na pewno, że mój tata nadal od czasu do czasu z nią rozmawia. Przyjeżdża mniej więcej co pół roku, kiedy nie ma mnie w domu. Ale kilka razy zastałam ją u nas.

Mama mówiła tacie, jak dobrze jej się teraz żyje i jak bardzo się cieszy, że wyjechała. Zwykle ją wyrzucałam — nie wiem, czy ona to rozumie, czy nie, ale za każdym razem mój ojciec czuje się zraniony takimi rozmowami. Wydaje się, że mimo wszystko ją kocha.

Teraz jestem na trzecim roku studiów, a sytuacja w domu robi się coraz dziwniejsza. Mój tata jest poważnie chory, więc prawie cały czas spędza w domu. Po zajęciach mam pracę na pół etatu i zaczęłam zauważać, że pod moją nieobecność ktoś jest w mieszkaniu.

Tata nigdy nie kładzie kapci przy drzwiach, a naczynia po obiedzie zostawia w zlewie do wieczora, ale najwyraźniej był tam ktoś jeszcze. Zaczęłam wypytywać o to tatę, a on przyznał, że jego mama przychodzi od czasu do czasu. Nie za często, ale częściej niż wcześniej.

Ostatnio interesy jej męża idą coraz gorzej, więc musiała przyjść i ponarzekać na życie. Mój tata wie, że jestem temu przeciwna, więc nie powiedział mi od razu. Nic nie powiedziałam, tylko potrząsnęłam głową. Dorośli, niech sami to wymyślą.

Ostatni raz widziałam mamę u nas w domu. Szczerze mówiąc, na początku nawet jej nie poznałam — jej niegdyś wypielęgnowane włosy były w niechlujnym koku, twarz była zmęczona i opuchnięta, a pod oczami miała podkrążone oczy. Byłam tak zszokowana, że nawet nie mogłam się na nią złościć, że tak wyglądała, mogłam jej tylko współczuć.

Przywitała mnie z szerokim uśmiechem. Powiedziała, że wyglądam pięknie, stałam się prawdziwą pięknością. Powiedziała, że właśnie przyszła powiedzieć mojemu tacie, czego ode mnie potrzebuje.

Okazało się, że moja mama niedawno znowu urodziła, jej mąż nalegał na, to kiedy wszystko szło dobrze, a ona się zgodziła. A potem nagle pieniądze zniknęły, ale dziecko się urodziło.

Wcześniej ta kobieta zamierzała zostawić dziecko z nianią, ale teraz, gdy nie ma żadnych dodatkowych pieniędzy, przyjechała tutaj. Podczas trzech ostatnich wizyt próbowała przekonać mojego ojca, by pozwolił mi pójść z nią i zaopiekować się dzieckiem.

Mama mówiła, że to dla niej bardzo trudne, nigdy nie potrafiła dogadać się z dziećmi. Ponieważ jestem młoda, szybko poradzę sobie z pieluchami.

Zaśmiałam się jej w twarz. A potem kazałam jej się wynosić z naszego mieszkania. Tata zwykle jej bronił, ale teraz nie powiedział ani słowa. Mama zacisnęła usta i wyszła, a ja nie żałuję, że ją odesłałam. Mam nadzieję, że pewnego dnia zrozumie, komu i co oferowała.

Rodzice mojego narzeczonego kupili sobie samochód za ostatnie pieniądze. Chociaż obiecali pomóc w opłaceniu naszego ślubu: „Będziemy musieli odwołać uroczystość”

Adam nie sądził, że jego żona i matka nie zgadzają się co do tego, jak pokroić arbuza. Postanowił więc wziąć sprawę w swoje ręce i na próżno

Wychowaliśmy trójkę dzieci, kupiliśmy im mieszkania, zadbaliśmy o ich przyszłość, a teraz, gdy jesteśmy na emeryturze, nie dbają o nas