„Moja mama nie dała mi żadnych pieniędzy, powiedziała, że nie warto wydawać na to pieniędzy”: młody mężczyzna wyjaśnia, dlaczego nie zabierze mnie do kawiarni

Randki online to nic pewnego. Do tej pory jakoś nie miałam szczęścia. Poznałam miłośnika spienionych drinków, potem dziwnego mężczyznę, który cały czas narzekał na swoją byłą, a teraz trafiłam na maminsynka.

A te okazy nie poświęcają czasu, aby ostrzec o swoich osobliwościach. Gdybym od razu wiedziała, czym są, nie traciłabym na nie czasu.

Dobra, dwa pierwsze przypadki. Przepraszam, przegapiłam pierwsze ostrzeżenia w mojej korespondencji, ponieważ myślałam, że coś sobie wyobrażam.

Ale potem stałam się bardziej uważna. A kiedy korespondowałam z moim ostatnim chłopakiem o imieniu Oscar, byłam czujna.

W mojej rozmowie z Oscarem nie było żadnych śladów jego infantylizmu. Na początku nasza randka przebiegała idealnie.

screen Youtube

Rozmawialiśmy o wszystkim, od pracy po problemy współczesnej sztuki. Oscar ani razu nie wspomniał o swoich poprzednich związkach, ani nie zasugerował, żebyśmy poszli na piwo do sklepu spożywczego.

Po dwóch godzinach naszego spaceru poczułam głód i zasugerowałam, żebyśmy usiedli w kawiarni. Nawiasem mówiąc, nie zamierzałam jeść na jego koszt i jasno dałam do zrozumienia, że jestem gotowa podzielić rachunek na pół.

Nie jestem jakąś księżniczką i nie uważam, że wszędzie powinno mi się płacić. Zwłaszcza na pierwszej randce. Ale wycieczka do kawiarni nie doszła do skutku i to z bardzo nietypowego powodu.

Oscar powiedział, że nie może zapłacić nawet za jedną filiżankę kawy, ponieważ jego mama nie dała mu żadnych pieniędzy. Na początku myślałam, że to żart, że Oscar się roześmieje i zapyta, czy nie robi mi psikusa. Ale mój odpowiednik nadal wyglądał poważnie.

Nie mogłam zrozumieć, jak pracująca osoba mogła dostać pieniądze od swojej matki. Wszystko okazało się proste. Oscar dał jej swoją kartę płac na prośbę matki, ponieważ powiedział, że matka powiedziała mu, że nie wie, jak prawidłowo zarządzać pieniędzmi.

A matka Oskara za każdym razem wypłaca całą pensję z jego karty, a potem co kilka dni daje mu określone kwoty. Krótko przed naszą randką Oscar wydał tak dużo, że wystarczyło mu pieniędzy tylko na bilet.

Kiedy poszedł do mamy poprosić o więcej pieniędzy, odmówiła. Powiedziała, że jeśli je przepuściłeś, powinieneś dostać kopa w twarz i lepiej się zastanowić, zanim wyciągniesz portfel. Im więcej Oscar opowiadał mi o swoich relacjach z matką, tym bardziej byłam zaskoczona.

Oscar nie tylko pracuje w normalnej pracy, a nie przerzuca papiery w biurze przyjaciółki mamy, ale też nie wygląda jak chłopak mamy. Żadnych staromodnych okularów, żadnych koszul ze spodniami i skarpetek z sandałami.

Przypomniałam sobie znaną prawdę, że nie należy oceniać po pozorach. Zastanawiałam się na głos, dlaczego Oscar wcześniej nie podzielił się ze mną tymi szczegółami.

Szczerze przyznał, że na początku bał się mnie przestraszyć, bo moi poprzednicy byli o to źli. Potem uznał, że na pewno nie ucieknę, więc powiedział mi o tej dziwnej sytuacji.

Oscar jednak bardzo się mylił. Nie jestem lepsza od dziewczyn, z którymi rozmawiał przede mną, a kiedy dowiedziałam się, że ten facet słucha swojej mamy, natychmiast zapomniałam o jego zasługach.

Żegnając się, powiedziałam mu, że może do mnie zadzwonić, gdy mama da mu pieniądze. Okazało się, że poczucie humoru Oscara i czytanie między wierszami też nie było zbyt dobre.

Następnego dnia wysłał mi SMS-a z zaproszeniem do kawiarni. Napisał, że udało mu się przekonać matkę, by dała mu trochę pieniędzy.

W odpowiedzi wysłałam tuzin roześmianych emotikonów. Druga osoba nie zrozumiała znaczenia mojej wiadomości.

Musiałam wyjaśnić wprost, że prośba, którą wyraziłam na koniec spotkania, była sarkazmem. W ten sposób położyłem kres naszej dalszej komunikacji.

Moja odpowiedź bardzo uraziła Oscara. Rozpoczął długą tyradę o podstępnych dziewczynach, które śpią i widzą, jak skłócić go z ukochaną matką.

Napisał obraźliwie, że nie wyróżniam się wśród innych, a szkoda. Miał nadzieję, że przynajmniej jestem normalna.

A ja uznałam, że czas zakończyć tę korespondencję i dodałam Oscara do swojej czarnej listy. Mógłbym argumentować, że sprawa z sierotami to bzdura. Większość dziewczyn chce mężczyzn, którzy mają zdrowe relacje z rodzicami.

Na lotnisku widziałam kobietę z małym synem. Bawiła się z synem, co przykuło moją uwagę

Mąż opuścił rodzinę. Zabrał nie tylko swoje rzeczy, ale także prezenty, które dał mojemu synowi: „Kupiłem, to wezmę”

Katarzyna poszła na randkę z mężczyzną, ale po drodze złapała ich ulewa. Kobieta nie miała innego wyjścia, jak zaprosić swojego chłopaka do domu