Nie mogę wyprowadzić się od mamy, bo ciągle powtarza mi, że zostawiam ją samą: „Mam własne życie, mamo”

Mam teraz dwadzieścia dziewięć lat, ale nadal mieszkam z matką. Nigdy nie mieszkałam osobno. Mój tata odszedł, gdy miałam około dwudziestu lat.

Moja matka była kompletnie załamana i prosiła, żebym się od niej nie wyprowadzał.

Wpadła w głęboką depresję, a ja próbowałam wyciągnąć ją z niej wszelkimi sposobami. W pewnym momencie moja matka poczuła się lepiej, ponieważ znalazła we mnie wsparcie.

Kiedy studiowałam na uniwersytecie, nadal z nią mieszkałam. Po ukończeniu studiów powiedziałam jej, że nadszedł czas, abym poszukała własnego mieszkania. Moja matka zapytała mnie, czy naprawdę zamierzam zostawić ją samą, ponieważ byłam jej wsparciem i siłą.

Próbowałam wyjaśnić, że chcę budować własne życie, budować relacje, ale moja matka w ogóle mnie nie słyszała. Moja matka poprosiła mnie, żebym z nią została, ponieważ nie poradziłaby sobie bez mojej opieki i wsparcia.

screen Youtube

I zostałam z nią. Co roku poruszałam temat przeprowadzki, ale mama zawsze naciskała na litość i starała się trzymać mnie blisko siebie. Tłumaczyłam, że muszę ją opuścić. Po tych słowach mama natychmiast zaczęła płakać.

Moja matka od razu szukała litości i pytała mnie, jak mogłam jej to zrobić, skoro nikt jej nie potrzebował. Próbowałam ją uspokoić, ale nie udało mi się.

Jej histeria sięgnęła zenitu i musiałam podać jej walerianę. Wtedy zdałam sobie sprawę, że muszę podjąć twarde kroki: po prostu odejść i koniec. Jak zerwanie gipsu.

Kilka dni później zaczęłam się pakować. Mama zapukała do moich drzwi i już od progu zapytała: Zostawiasz mnie? Po tych słowach mama rzuciła się na łóżko. Zaczęła płakać, mówiąc, jak źle się czuje bez taty. I jak źle by się czuła, gdybym ją zostawił.

Moja matka często naciskała na mnie w ten sposób. Raz nawet zepsuła mi randkę. Byłam w kawiarni z chłopakiem, który bardzo mi się podobał.

Właśnie zaczęliśmy się poznawać, kiedy zadzwoniła moja matka.

Była bardzo zdenerwowana, powiedziała, że bardzo źle się czuje i błagała, żebym wróciła do domu. W rezultacie randka legła w gruzach. I oto znowu szuka litości, robiąc z siebie ofiarę.

Wyjaśniłam mamie, że muszę zbudować rodzinę i kontynuowałam pakowanie walizki. Ale mama nie chciała mnie słuchać, tylko zaczęła rozbierać moje torby na części.

Krzyknęłam na mamę i powiedziałam jej, że mam dość. Mój głośny krzyk sprawił, że zamarła, a potem zaczęła płakać jeszcze mocniej. Denerwowały mnie jej łzy, zachowywała się jak małe dziecko. Było mi jej żal i nie wiedziałam, co robić.

Mama powiedziała, że mam tylko mnie i dlatego tak się zachowuje. Obiecałam jej, że ją odwiedzę i wynajmę mieszkanie w pobliżu.

Moja mama powiedziała, że to zdrada i znowu zaczęła płakać. Nalałam mamie herbaty i usiadłam obok niej. Wiedziałam, że nie mogę zostawić jej w takim stanie, ale zdawałam sobie również sprawę, że to manipulacja z jej strony.

Muszę przygotować ją do życia w pojedynkę. Nie wiem, jak to zrobić, ale nie mogę z nią zostać. Kocham ją, ale muszę zbudować swoje życie.

Następnego dnia odważyłem się spakować walizki i wyjechać. Moja matka przyjęła moją decyzję bardzo boleśnie, ale to była najlepsza rzecz, jaką mogłam zrobić dla siebie i dla niej.

Przyzwyczaiła się do mnie, ale musi nauczyć się żyć beze mnie. Jednak nawet na odległość mojej matce udaje się tworzyć dramaty, ale jestem pewien, że wkrótce się skończą.

Mam nadzieję, że pewnego dnia znajdzie siłę, by żyć w spokoju. Gdybym z nią została, wszystkie jej wewnętrzne tragedie ciągnęłyby się jeszcze przez kilka lat.

Weszłam do sklepu i zapytałam sprzedawczynię, jak mogła pracować w takich warunkach. Kobieta miała ku temu dobre powody

„Muszę zostawić moją pracę, moje dzieci, mojego męża tylko dlatego, że zdecydowałaś się wyjechać na wakacje”: powiedziała siostra, która nie odwiedziła matki od dwóch lat

„Jak tylko zajdziesz w ciążę, rzucisz pracę”: zarządził mój mąż, a ja w zamian postawiłam szereg warunków