„Odwdzięczę wam się, nie mam pieniędzy, ale na pewno odzyskacie przychylność”: tak powiedział starszy mężczyzna, którego podwieźliśmy

Był wieczór, a na wiejskiej drodze rzadko przejeżdżały samochody. Mój mąż i ja jechaliśmy samochodem i zobaczyliśmy starszego mężczyznę idącego wzdłuż drogi.

Miał przed sobą długą drogę, był zmęczony. Myślałam, że mu się uda, ale prawie źle ocenił swoje siły.

Z każdym rokiem człowiek szybciej się męczy. Ja też to wiem. Więc go podwieźliśmy. Wysiadł z samochodu i po raz kolejny żarliwie powiedział, że podziękuje nam w modlitwie. I będzie dobrze.

Pożegnaliśmy się serdecznie. A potem pojechaliśmy dalej. A potem, prawie o zmierzchu, zdecydowaliśmy się przejść przez las; zbliżyliśmy się już do naszej wioski.

I co? Jak tylko zrobiliśmy kilka kroków, pojawiła się niespotykana ilość grzybów. Nigdy czegoś takiego nie widziałam.

screen Youtube

A często zbierałam grzyby w swoim życiu! Ale nigdy nie widziałam tak dużej ich ilości.

Były tam grzyby wielkości talerza. Rodziny maślaków i podgrzybków. I wszystkie były białe! Grzyby dookoła. Jakby na nas czekały. Albo pojawiły się przed nami celowo.

W samochodzie wieźliśmy prezent dla koleżanki w dużej torbie.

Musieliśmy go wyłożyć. W piętnaście minut wypełniliśmy ogromną torbę wspaniałymi grzybami. I wiesz, ani jednego robaka. Absolutnie czyste, wielkie grzyby.

To była radość. Przez trzy lata nie było tu grzybów: upał i susza uniemożliwiały ich zbieranie. Tak bardzo marzyłam o zbieraniu grzybów!

Mój dziadek nam je dał — zażartowałam. Ale to nie był żart. Dobre rzeczy wracają na dobre. Czasami później. Czasem — od razu. Co mógł nam dać biedny staruszek?

Wydaje się, że nic. Ale tak nie jest! To dla biednych i słabych nagroda i dar są szybko dawane. Dla najbardziej bezbronnych i wrażliwych. Nie wiadomo, kiedy można spodziewać się nagrody lub korzyści. Więc po prostu dają.

Za zwierzęta, które ratujesz, za ciasto, które dajesz głodnemu psu, za ptaka, którego pielęgnujesz, za ostatnie pieniądze, które dajesz staruszce, za miejsce, które dajesz choremu — jesteś za to absolutnie nagradzany. Kiedy nie oczekujesz żadnej nagrody. Kiedy nie ma od kogo jej oczekiwać!

To jest właściwy rodzaj dobra. Ty również z pewnością otrzymasz nagrodę za niezauważony i zapomniany dobry uczynek. Niespodziewaną nagrodę.

Jak te grzyby; wyrosną z ziemi. Możesz po prostu zapomnieć o swoim małym dobrym uczynku; ale to na pewno dla niego…

Chcę normalnego życia na emeryturze: oglądania telewizji w fotelu, żucia herbatników i uprawy cebuli, a nie zajmowania się wnukami

Podczas rozwodu moja matka stanęła po stronie mojego byłego męża: „Wnukowi będzie z nim lepiej, co ty możesz mu dać”

Moja córka poprosiła mnie o pożyczenie pieniędzy i wydała je na nowe meble, mimo że początkowo mówiła, że to ważne