„Mama ma taki temperament, po prostu musisz to zaakceptować”: mój mąż radzi mi zaakceptować zachowanie mojej teściowej, ale ja mam inne zdanie

Mam serdecznie dość mojej teściowej. A podejście mojego męża do całej sytuacji budzi naturalne wątpliwości. Jego spokój jest jeszcze bardziej irytujący.

Moja teściowa jest wyjątkową chamką. Najpierw powie coś niemiłego, a pięć minut później gada jak gdyby nigdy nic. A ja nie mogę tego zrobić.

Nie jestem przyzwyczajona do miłej rozmowy z kimś, kto właśnie wylał na mnie wiadro pomyj. Nie chcę w ogóle komunikować się z taką osobą, nigdy, pod żadnym pozorem.

Takie incydenty zdarzają się regularnie z moją teściową. Wchodzi, jest niegrzeczna, a potem ucieka, by pięć minut później udawać, że nic szczególnego się nie stało.

Jestem mężatką od trzech lat, ale takie zachowanie wciąż jest dla mnie nie do przyjęcia. Taki się urodziłam: nie lubię, gdy ludzie są nieuprzejmi, ale co mogę zrobić?

screen Youtube

Zaczęło się to zaraz po ślubie. Wcześniej teściowa była powściągliwa i nie pokazywała swojej prawdziwej natury, więc po ślubie czekała mnie niespodzianka.

Chcieliśmy, aby ślub był czysto symboliczny, ale moi rodzice byli wściekli, chcieli urządzić ucztę dla całego świata i nie przyjmowali wszystkich naszych argumentów, że lepiej byłoby wydać pieniądze na coś bardziej pożytecznego.

Aby nie walczyć z tłumem krewnych, mój mąż i ja po prostu zgodziliśmy się i poszliśmy z prądem, podczas gdy moi rodzice wzięli na siebie zorganizowanie wszystkiego. Tak więc świętowaliśmy ślub przez dwa dni.

Pierwszy odbył się w urzędzie stanu cywilnego i restauracji, a drugi w węższym gronie rodzinnym, w daczy moich teściów. To tam po raz pierwszy odkryłam, że moja teściowa jest niegrzeczna.

Przyszliśmy pomóc w przygotowaniach, mój mąż poszedł do domu swojego ojca, aby podgrzać kąpiel, a ja poszłam do teściowej, gdzie od razu byłam zaskoczona.

Moja teściowa jest szefową, nie potrafi jasno wyznaczać zadań, więc od razu nałożyła na siebie masę zadań i gdzieś pobiegła.

Zastanowiłam się i zaczęłam robić to, co musiałam, aby zdążyć na przyjazd gości. Postanowiłam pokroić marchewkę i cebulę na pilaw, ale moja teściowa nie była z tego zadowolona.

Nazwała mnie głupią z powodu sposobu, w jaki gotowałam. Potrząsnęłam głową, miałam ochotę po prostu odwrócić się i wyjść, odłożyłam marchewki na bok i zaczęłam kroić sałatkę, o którą tak martwiła się moja teściowa.

Rzuciłam nóż na stół i poszłam gdzieś w stronę męża. W uszach mi dzwoniło i z całych sił starałam się nie odpowiedzieć teściowej w jej stylu. Znalazłam męża na skraju histerii.

Wysłuchał mnie, uspokoił, a potem powiedział, że czasami wścieka się na moją matkę, tylko trzeba to zignorować.

Teściowa rzuciła się na mnie i zapytała, kto dokończy gotowanie. Moja teściowa mówiła bez agresji i ataków, więc zmusiłam się, by się uspokoić i nie zepsuć nadchodzącego wydarzenia.

Uznałam, że teściowa jest po prostu zdenerwowana i odpuściłam. Późniejsze życie pokazało, że to był jej sposób komunikacji. Przytulanie, a potem rozmowa, jakby to była droga do celu. I wszyscy w rodzinie są do tego przyzwyczajeni.

Mój mąż poradził mi, że moja matka ma trudny temperament i że powinnam być posłuszna. Próbowałam to zaakceptować, zignorować, udawać, że jej słowa mnie nie dotyczą, ale to nie było dla mnie. Nie jestem przyzwyczajona do tego rodzaju komunikacji, nie chcę tego słyszeć o sobie.

Tak, moja teściowa jest chamska dla wszystkich, potrafi być chamska dla swojego syna, ale jeśli wszyscy inni są z tego zadowoleni, to ja nie.

Nie będę niegrzeczna w zamian, nie chcę zniżać się do tego samego poziomu. Łatwiej jest mi po prostu się z nią nie komunikować. Powiedziałam mężowi, że teraz sam jeździ do rodziców, a oni w ogóle nie pojawiają się na naszym terenie.

Mój mąż zmarszczył brwi i powiedział, że przesadzam, bo jego matka nie ma tego na myśli, to po prostu jej natura.

Nie obchodzi mnie, jak usprawiedliwia swoje chamstwo. Albo to, albo rozwód. Nie chcę dłużej znosić tej nieprzyjemnej osoby.

Były mąż myślał, że jest najmądrzejszy. Przygotowywał się do rozwodu, rejestrując nieruchomość na matkę. Ale w końcu teściowa przechytrzyła wszystkich, robiąc to, co było dla niej wygodniejsze

Pewien mężczyzna przez pewien czas był zależny od swoich przyjaciół. Pewnego dnia powiedział im, że nie będzie już potrzebował ich pomocy. Nie wiedzieli, co o tym myśleć

Jechałam przez wioskę i zobaczyłam starszą kobietę, która ledwo chodziła. Zaproponowałam jej podwózkę, ale odmówiła i powiedziała mi, gdzie idzie