Żona mojego brata wyrzuciła go z mieszkania i miała do tego prawo, chociaż mój brat i matka tak nie uważają

Nie rozumiem, na co liczył mój brat, mając średnią pensję, żyjąc głównie na koszt teścia i teściowej, a do tego jeszcze postanowił zaprowadzić własny porządek.

Mój brat dobrze się ożenił, więc nie mam na co narzekać. Bratowa jest wykształcona, ma własne mieszkanie, a jej rodzice to zamożni ludzie, którzy przyjęli zięcia „bez posagu” ze spokojem.

Żyj i pozwól żyć, ale mój brat uznał, że ma prawo walić pięścią w stół i stawiać własne warunki.

I to w sytuacji, gdy właśnie urodziło mu się dziecko, jego żona była na urlopie macierzyńskim i byliby w stanie przeżyć za samą pensję brata.

Mój brat bardzo chciał mieć samochód. Wziął pod uwagę fakt, że jego żona była w ciąży, wkrótce będzie na urlopie macierzyńskim, a jego pensja nie była imponująca. Musiał wziąć pożyczkę!

screen Youtube

I wziął. Jak rozumiem, jego żona dowiedziała się o tym po fakcie, a on nawet się z nią nie skonsultował. Zrozumiała, że rodzice i tak pomogą, nie zostawią jej twarzą w twarz z kryzysem finansowym. I pewnie nie chciała znowu kłócić się z mężem.

Tak więc skrzydła mojego brata zostały ostatecznie złamane. To on jest właścicielem, mężczyzną, głową rodziny! Jak on postanowi, tak będzie. Jednym słowem uwierzył w siebie. Kiedy urodziło się dziecko, mój brat zaczął ślizgać się wprost na zakrętach.

Zaczął mieć pretensje, że jest zmuszany do robienia czegoś w domu, mimo że jego żona cały dzień była w domu, a on pracował.

I to, że żona pokonuje ponad kilometr mieszkania w ciągu dnia mu nie przeszkadza. Na urlopie macierzyńskim to takie proste: nakarmić dziecko, zmienić pieluchę i masz wolne.

Tutaj synowa znowu pokazała cuda wytrzymałości, do których ja nie jestem zdolna. Nie postawiła mężowi garnka na głowie, gdy ten zażądał obiadu, ale zaczęła prosić matkę o pomoc przy dziecku.

Mojemu bratu też się to nie podobało. Nie chciał widzieć teściowej w swoim domu po pracy, było to dla niego stresujące.

Moja żona wyjaśniła mu, że moja matka przychodzi po południu, aby pomóc przy dziecku, podczas gdy moja żona sprząta i gotuje. Nie, nie może tego robić rano, ponieważ jej matka pracuje, więc musiała zmienić swój harmonogram.

Wtedy mój brat powiedział, że normalne kobiety jakoś sobie radzą bez swoich matek. Rodzą dzieci, utrzymują dom w czystości i gotują dla swoich mężów.

Mąż powiedział, że nie chce codziennie widzieć teściowej w swoim domu. Prawdopodobnie miał nadzieję, że jego żona znów się ugnie, ale się mylił.

Opowiedział o wszystkim swojemu bratu. Powiedziano mu, że to mieszkanie nie jest jego, i że powinien całować stopy teściowej, bo gdyby nie ona, to nie widziałby mięsa na talerzu, nie z jego pensją, i że zarabia marne grosze, ale ma milion ambicji.

Po tym bratu kazano spakować rzeczy i wynosić się z mieszkania żony. Jeśli nie chce iść sam, zostanie mu udzielona pomoc.

Brat poczuł się urażony, spakował swoje rzeczy i poszedł do domu matki, ponieważ nie miał pieniędzy na wynajęcie mieszkania, a spłacał kredyt samochodowy. Przyszedł do mamy, poskarżył się jej, a ona mu współczuła.

Moja matka była oburzona, że żona mojego brata traktuje go w ten sposób.
Nie, to niemożliwe. Nie powinna była tego znosić, powinna go wcześniej wygonić. Jestem pewna, że moja synowa nie będzie zagubiona, jej rodzice jej pomogą.

Więc mój brat na próżno czeka, aż jego żona ochłonie i zacznie błagać go o powrót, bez względu na to, co mówi nasza matka.

Poprosiliśmy moją teściową o zajęcie się mieszkaniem i z jakiegoś powodu zaczęła robić nam pranie: „Wolę teraz prosić obcych ludzi o pomoc”

„Nie masz czasu na robienie czegokolwiek w domu, przyprowadzę swoją matkę, a ty idź do pracy”: Spakowałam swoje rzeczy i dzieci i wróciłam do matki, nie jestem zabawką

Babcia podarowała wnuczce mieszkanie, ale córka uważa, że nie trzeba jej zapraszać na ślub: „Nie trzeba mi jej łez”