Moja żona przyszła do mnie bez zapowiedzi, gdy byłem w podróży służbowej. Chociaż nikt na nią nie czekał: „Nie lubię, gdy ludzie mnie nie słuchają”

Anna i ja jesteśmy małżeństwem od dwóch lat. Nasze małżeństwo można by nazwać idealnym, gdyby nie jedna rzecz. Moja żona i ja mamy zupełnie różne temperamenty.

Podczas gdy ja jestem spokojniejszy i bardziej wyważony, Anna to prawdziwy przypływ energii. Zawsze musi gdzieś pędzić, komuś pomóc i coś zrobić.

Nie mogę powiedzieć, że tego nie lubię. Ale czasami mnie to irytuje.

Byłoby lepiej, gdyby poświęciła swoją energię na coś ważniejszego. Na przykład mogłaby znaleźć pracę lub zająć się działalnością charytatywną.

Myślę, że kiedy będziemy mieć dzieci, to one całkowicie przejmą jej uwagę. W międzyczasie jest zaangażowana we mnie i kontroluje każdy mój ruch.

screen Youtube

Moja żona powiedziała kiedyś, że lubi moje podróże służbowe. Skąd ona wie, co tam robię, z kim się komunikuję?

Nie rozumiałem tych ataków paniki, ponieważ zawsze jestem w kontakcie, codziennie rozmawiamy na czacie wideo, kiedy jestem poza domem. Relacje powinny być budowane przede wszystkim na zaufaniu.

Anna kontynuowała rozmowę, mówiąc, że mogę ją zabrać ze sobą, będzie na mnie czekać w hotelu. Tłumaczyłem jej już setki razy, że jadę w podróż służbową za pieniądze z budżetu. I nie mam prawa zabierać ze sobą krewnych, bo mnie zbesztają.

W rzeczywistości nie był to główny powód, dla którego nie zgodziłem się, aby moja żona przyjeżdżała w moje podróże służbowe.

Co więcej, prawdopodobnie nawet negocjowałbym z organizatorami, a oni zgodziliby się na jej przyjazd. W tym przypadku chodzi o coś innego.

Nie lubię, gdy przerywa mi się pracę. Anna zaczęłaby migać, ciągle opowiadać jakieś historie. A ja lubię ciszę i spokój, tylko one pomagają mi się skupić na poważnych rzeczach.

A w ogóle okresowa rozłąka męża i żony jest tylko dobra dla ich związku. Wyjeżdżam nie częściej niż raz w miesiącu. Mamy czas, żeby za sobą zatęsknić, a w podróży służbowej przynajmniej trochę odpoczywam moralnie od bycia zbyt aktywną żoną.

I tak rozpocząłem swoją praktykę. Pierwsze dni były bardzo aktywne, ciągle byliśmy zabierani na różne wydarzenia, miałem wiele spotkań biznesowych. Pod koniec drugiego dnia stażu poszedłem do pokoju hotelowego wyczerpany i prawie krzyknąłem z przerażenia. Moja żona siedziała na moim łóżku!

Byłem oszołomiony i zapytałem ją, co tam robi. Anna odpowiedziała, że to dla mnie niespodzianka. Nie chodziło o to, czy się cieszę, czy nie. Byłem po prostu zszokowany! Wyraźnie powiedziałem jej, że nie musi tego robić. Nienawidzę, kiedy ludzie mnie nie słuchają i zaczynają się kłócić.

Anna wyszła tego wieczoru, a ja miałem mieszane uczucia. Czy byłem zbyt surowy dla mojej żony? Chciała jak najlepiej, po prostu mnie zobaczyć.

Ale z drugiej strony, nie powinna pozwolić mi przestać zarabiać. Prawdopodobnie będę musiał znaleźć jej pracę po moim powrocie z podróży służbowej, aby utrzymać ją zajętą i odwrócić jej uwagę od takich działań.

Żona marzyła o dziecku, ale kiedy je urodziła, zdecydowała, że rodzina nie jest dla niej: „Nie sądziłam, że tak to będzie wyglądać”

„Jeśli macie szczęście w życiu, musicie pomagać swojej rodzinie”: moja mama i teściowa uważają, że powinniśmy im pomagać

Mój mąż zasugerował, żebyśmy zamieszkali z jego rodziną, która jest bardzo liczna: „A co z naszym życiem prywatnym”