„Moja teściowa przyprowadziła byłą dziewczynę mojego męża na przyjęcie urodzinowe wnuczki: wstyd jej, wszyscy obecni nie rozumieli tego zachowania”

Tydzień temu urodziłam dziecko. Dla niektórych może to być bardzo zwyczajne wydarzenie, ale ja zostałam matką po raz pierwszy, więc to dość trudny okres w moim życiu.

Moja córka i ja zostałyśmy wypisane z lekkim opóźnieniem. Dziecko nie przybierało dobrze na wadze, więc lekarze postanowili obserwować nas przez kilka dodatkowych dni.

W rodzinie mojego męża wszyscy krewni są bardzo przyjaźni, a także wielkimi fanami imprez i hałaśliwych świąt.

Jeszcze przed porodem teściowa dała do zrozumienia mężowi i mnie, że powrót mój i dziecka do domu będzie świętowany z rozmachem.

Teściową już trochę znam, znamy się od dwóch lat, więc postanowiłam nie sprzeciwiać się jej woli.

Miałyśmy już momenty, kiedy musiałyśmy się pokłócić i nic dobrego z tego nie wyszło. W tej sytuacji po prostu nie chciałam psuć sobie nastroju.

W dodatku mama mojego męża obiecała, że wszystkim się zajmie. Ja musiałam tylko być obecna.

Teściowa również sama przygotowała listę gości. Od dawna miała numery telefonów do wszystkich moich bliskich krewnych. Moi rodzice i teściowie mają dość przyjazne stosunki.

W szpitalu byłam bardzo zmęczona, chciałam jak najszybciej wrócić do domu. Mąż przyjechał po mnie i córkę sam. To był mój jedyny warunek, chciałam przez chwilę pobyć sama z mężem i córką.

A potem wróciłam do domu i zobaczyłam następujące zdjęcie. Moja teściowa promienieje jak girlanda szczęścia, a obok niej stoi dziwna dziewczyna w jaskrawoczerwonej sukni wieczorowej! Mój mąż też był zaskoczony, ale w przeciwieństwie do mnie rozpoznał dziewczynę.

Moja teściowa radośnie oznajmiła, że poznała wczoraj Natalię w sklepie i zaprosiła ją do nas.

Okazało się, że Natalia była pierwszą miłością mojego męża. No, może nie pierwszą, ale poznali się w jedenastej klasie.

Natalia z rodziną mieszkała w sąsiednim domu od teściów. Matka męża znała zarówno Natalię, jak i jej matkę. Przez krótki czas nawet razem pracowały.

Chyba nie muszę nikomu tłumaczyć, że wcale mi się to nie podobało. Powinnam była wiedzieć! Ale w tamtym momencie byłam bardzo zmęczona, po prostu nie miałam siły się kłócić.

A potem moja córka obudziła się i zażądała jedzenia. Wzięłam ją na ręce i poszłam do sypialni, by ją nakarmić.

Kiedy wróciłam, zobaczyłam następującą scenę. Moja teściowa postawiła tę Natalię między nią a moim mężem. A ona z kolei, wcale nie stroniąc od gości, robiła wszystko, aby zwrócić na siebie uwagę mojego męża.

Ciągle dotykała jego ramienia lub barku. W tym samym czasie mój mąż praktycznie nie zwracał na nią uwagi. Generalnie jest powolnym myślicielem pod tym względem, ale wszyscy obecni byli w lekkim szoku.

Moja mama nie zdążyła przyjechać. Był problem z biletami, więc czekaliśmy na nią dopiero wieczorem. Ale przyjechał mój brat z żoną i teściową. Teściowa mojego brata jest generalnie bardzo spokojną kobietą. Znamy się od ośmiu lat i zawsze była mi przychylna.

Kiedy po raz kolejny Natalia zaczęła się głośno śmiać i przyciskać swój dekolt bliżej mojego męża, już miałam jej coś powiedzieć, ale teściowa brata mnie ubiegła.

Powiedziałam Natalii wprost, że nie podoba mi się, że dotyka mojego męża i że głośno się śmieje, a moje dziecko śpi i może je obudzić.

Była dziewczyna mojego męża przez chwilę była zdezorientowana, ale natychmiast znalazła coś do powiedzenia, mówiąc, że zaprosiła ją moja teściowa.

Powiedziałam jej, że była po prostu uprzejma, a Natalia się zgodziła. Natalia szarpnęła się i zaczęła wychodzić zza stołu. Chyba do końca miała nadzieję, że ktoś ją powstrzyma, ale wszyscy obecni patrzyli tylko w milczeniu.

Z parsknięciem Natalia wyszła. Teściowa mojego brata natychmiast zwróciła się do mojej teściowej.

Zapytała ją wprost, po co przyprowadziła tu tę półnagą dziewczynę, czyżby chciała, żeby jej synowa nie miała czym nakarmić swojego dziecka?

Dziwne, że moja teściowa zaczęła mówić coś niejasnego w odpowiedzi. Nie pamiętam, żeby wcześniej tak się zachowywała. Gdy tylko ja lub mój mąż powiedzieliśmy do niej jakieś słowo, zaczynała się denerwować, ale tutaj było odwrotnie.

Mój mąż w ogóle nie rozumiał, co się stało. Jednocześnie korespondował ze swoim szefem w pracy (musiał wziąć wolne w związku z moim zwolnieniem, ale obiecał, że będzie w kontakcie) i myślał, że Natalia po prostu sama wyszła.

A wieczorem matka Natalii napisała do mojego męża w mediach społecznościowych! Ona też go zna i zaczęła się wstydzić, że moi krewni obrazili i znieważyli jej córkę.

Potem mężczyzna zadzwonił do mojej matki i powiedział jej, żeby w przyszłości unikała rodziny Natalii. Moja teściowa natychmiast do mnie oddzwoniła i powiedziała mi, że podjudzam mojego męża i próbuję zmusić go do kłótni z moją matką!

Świętowali mój powrót do domu. Wszyscy się pokłócili.

„Teściowa zabrała mojego syna do siebie na całe lato i dała pieniądze na jego utrzymanie swojej córce: wasz Dawid jest rozpieszczonym chłopcem, nie potrzebuje tyle pieniędzy”

„Moja córka doprowadziła mnie do płaczu, bo dałam jej niewłaściwy prezent: zabierz ten wisiorek, żebym go więcej nie widziała”

„Moja matka stale mnie kontrolowała, w przeciwieństwie do mojego brata, nawet poszłam do pracy z jej przyjaciółką: w pewnym momencie zmęczyło mnie życie według jej zasad”