Moja droga, bardzo za tobą tęsknię i chcę przeprosić za moje zachowanie. Tej nocy byłem bardzo zmęczony po pracy i chciałem się zrelaksować i obejrzeć mecz piłki nożnej.
Wiem, że wtedy też byłaś zmęczona, dzieci krzyczały, kiedy kładłaś je spać, a ja po prostu podkręciłam głośność telewizora, żeby tego nie słyszeć.
Powiedziałaś mi, że nie zabiłoby cię pomóc mi trochę z dziećmi, ponieważ byłaś zmęczona robieniem wszystkiego sama, ale po prostu milczałem, a potem powiedziałem kilka okropnych rzeczy.
Powiedziałem, że pracowałem cały dzień, żeby ona mogła zostać w domu i bawić się domkiem dla lalek.
Potem, słowo w słowo, zaczął się konflikt i zostawiłaś mnie samego z dziećmi. Położyłem je spać, pozmywałem wszystkie naczynia i wziąłem następny dzień wolny w pracy. A ty nigdy nie przyszłaś.
Całymi dniami słuchałem tych łez i narzekań, biegając z kąta w kąt, by spełnić wszystkie zachcianki dzieci. W tych dniach nie miałem nawet czasu na kąpiel. Musiałem wykonywać kilka zadań jednocześnie: podgrzać mleko, ubrać dzieci i posprzątać mieszkanie.
Spędziłem cały dzień w domu, ale nie miałem ani jednej wolnej minuty, by usiąść i odpocząć.
W ciągu tych dwóch dni chciałem tylko ponownie komunikować się z ludźmi, którzy mają już ponad 10 lat. Gotowałem jedzenie i nawet nie mogłem się nim nacieszyć, bo wszystko musiałem robić w pośpiechu.
Te dwa dni bez ciebie były dla mnie piekielną męką. Teraz rozumiem, dlaczego zawsze jesteś zmęczona i prosisz o pomoc. Bycie matką to ciągłe poświęcenie, które jest o wiele trudniejsze niż siedzenie w biurze przez 10 godzin i podejmowanie poważnych decyzji finansowych.
Dla dobra mnie i naszych dzieci codziennie poświęcasz swój czas, pragnienia i aspiracje… A ja tego nie doceniałem.
Potem pomyślałem o tym, że jesteś ode mnie zależna finansowo i masz związane ręce.
Przypomniałem sobie, jak przed narodzinami naszego malucha powiedziałaś mi, że chcesz chodzić na siłownię. Nigdy nie poszłaś…
W ogóle nie spotykasz się ze znajomymi, bo w wolnym czasie starasz się przespać chociaż minutę.
Każdego dnia jesteś otoczona gwarem i gorączkową pracą, bo po prostu jesteś zamknięta w domu z dziećmi i nie widzisz, co się wokół Ciebie dzieje.
Piszę do Ciebie ten list, ponieważ zrozumiałem swój błąd. Zdałem sobie sprawę, że jesteś najlepszą i najodważniejszą kobietą, jaką mam, i nadal bardzo za Tobą tęsknię.
Od teraz zawsze będę starał się Ci pomóc i nigdy nie będę Ci robił wyrzutów.
Przepraszam, kochanie.
Mężczyźni powinni bardziej doceniać swoje żony, ponieważ one również codziennie pracują dla swoich rodzin i przyjaciół.