Porzuciła własnego syna tylko po to, by zemścić się na mężu. Niech nie myśli, że ma szansę na nowe życie

Wyszłam za mąż w wieku dwudziestu lat i teraz przyznaję, że było to zbyt wcześnie. Trzy lata później dowiedziałam się o niewierności mojego ukochanego i złożyłam pozew o rozwód.

Zostałam wtedy z małym dzieckiem na ręku, ale nie chciałam dalej żyć ze zdrajcą.

Mój mąż odszedł i zostawił mnie samą z dzieckiem, a większość mężczyzn opiekuje się dziećmi tylko tak długo, jak długo mieszkają z matkami, i to samo dotyczyło mnie.

Szybko ożenił się z inną kobietą i praktycznie o nas zapomniał.

Trzy lata później wyszłam za mąż po raz drugi. Mieszkaliśmy razem przez siedem szczęśliwych lat, w tym czasie urodził nam się syn, który ma teraz 4 lata, a potem wszystko się powtórzyło — powiedział, że zakochał się w innej kobiecie, nowej koleżance z pracy, i to nie ja nalegałam na rozwód, ale on.

W trakcie małżeństwa kupiliśmy razem mieszkanie, ale on kazał mi zabrać dzieci i pójść do własnego jednopokojowego mieszkania, które dostałam od babci przed ślubem i wynajmowaliśmy je. Nie jestem jednak tak głupia jak dziesięć lat temu, więc się zgodziłam:

„Zakochałeś się w innej kobiecie, nie mam nic przeciwko, wszystko się zdarza, ale dzieci są i pozostaną, rodzice w naszym kraju mają równe prawa i obowiązki. Nie będę dzielić mieszkania, chociaż mam do tego prawo. Ale znalazłam lepsze wyjście: moja córka i ja przeprowadzamy się do jednopokojowego mieszkania, a ty i twój syn będziecie tu mieszkać. Ty wychowaj syna, a ja ci pomogę, w razie potrzeby zabiorę go na weekend”.

Oczy mu się zaokrągliły i nie wiedział, co odpowiedzieć. Myślał, że zabiorę dzieci i wezmę wszystko na swoje barki, a on zacznie swoje życie od zera. Mężczyzna, który ma dziecko, nie może być wolnym ptakiem. Był bardzo zły, ponieważ nie wszystko potoczyło się zgodnie z jego planem.

Jak to możliwe! Nie mam czasu, mam pracę, a matki są lepsze w wychowywaniu dzieci — zawsze zostają ze swoimi dziećmi.

Usłyszałam od niego wiele rzeczy, ale nadal stoję na swoim stanowisku. Mój mąż bardzo się boi, bo nawet jego nowa miłość nie chce mieszkać z cudzym dzieckiem. Wszyscy wokół mnie również są oszołomieni, nawet moi rodzice. Mówią, jak możesz zostawić swoje dziecko i odejść, matki tak nie robią, potępiają mnie.

Nie chodzi o zemstę czy urazę. Po prostu ja też chcę budować swoją przyszłość, pracuję w firmie, buduję karierę, po co mam brać dwójkę dzieci i upychać je na trzydziestu metrach kwadratowych… On prosił o wspólne dziecko, kocha swojego syna. Więc w czym problem? Mam dość podwójnych standardów!

Co więcej, to jest chłopiec, potrzebuje męskiego wychowania, życie z dwiema kobietami będzie dla niego wyjątkowo niekomfortowe.

Moja matka mówi mi, żebym zmieniła zdanie i zabrała dwójkę dzieci, ale ja nie wiem, co robić, nie oddam mojego syna.

Nie chcę, żeby mężczyznom cokolwiek uchodziło na sucho.

Adoptowałam dziewczynkę w szpitalu położniczym. Anna została zarejestrowana jako moja, druga z bliźniaczek. Jest kopią swojego ojcaPorzuciła własnego syna tylko po to, by zemścić się na mężu. Niech nie myśli, że ma szansę na nowe życie

Magda Gessler udzieliła cennych rad na temat tego, ile należy zarabiać, aby dobrze żyć. „Nie znam się na tym”

Magda Gessler udzieliła cennych rad na temat tego, ile należy zarabiać, aby dobrze żyć. „Nie znam się na tym”