Z Andrzejem poznaliśmy się na studiach. Od tego czasu nasza przyjaźń jest bardzo silna. Po studiach oboje poszliśmy do pracy i pobraliśmy się, ale na tym nasza komunikacja się nie skończyła.
Po jakimś czasie zostałem ojcem. Tymczasem Paweł był smutny, ponieważ jego żona od pięciu lat nie mogła zajść w ciążę.
Pewnego dnia przyjaciel powiedział mi, że on i Natalia przeszli pełne badanie, ale nie przyniosło ono rezultatu. Lekarze nie byli w stanie stwierdzić, co im dolega.
Siedzieliśmy na ławce w parku, kiedy chłopiec w wieku około siedmiu lat próbował ukraść portfel Pawła. Zareagowałem w porę i powstrzymałem małego złodzieja.
Zapytałem chłopca, kto nauczył go okradać ludzi i zaproponowałem, że zabiorę go do jego rodziców.
Chłopiec ze łzami w oczach błagał mnie, abym nie mówił jego rodzicom o jego psikusie, chciał tylko kupić bułkę.
Paweł przekonał mnie, że nie ma żadnych roszczeń do dziecka. Nie chciałem jednak puścić złodzieja wolno, więc i tak poszliśmy do jego domu. Zdenerwowany chłopiec zaprowadził nas do zrujnowanego domu.
Mój przyjaciel i ja spojrzeliśmy na siebie. Do bramy podbiegła mała dziewczynka. Wyglądała bardzo nieschludnie.
Zapytała brata, czy przyniósł coś do jedzenia, a on odpowiedział, że niestety nie.
Poczułem się zażenowany. Okazało się, że Waldek i Sofia mieszkają w tym domu od kilku miesięcy. Ich rodzice ciągle piją, więc dzieci muszą same o siebie zadbać. Niedawno ich ojczym trafił do więzienia, a matka zaczęła pić jeszcze więcej alkoholu. W końcu rodzina została wyrzucona z mieszkania komunalnego, więc teraz dzieci mieszkają w opuszczonym domu.
Waldek musiał kraść i oszukiwać, aby zdobyć pieniądze na wyżywienie siebie i siostry.
Paweł nie mógł zostawić dzieci samym sobie, więc przygarnął je do siebie. Natalia z radością pomagała dzieciom.
Po pewnym czasie para tak przywiązała się do Waldka i Sofii, że postanowiła przejąć nad nimi opiekę. Mężczyzna odnalazł biologiczną matkę, która za niewielką opłatą podpisała zrzeczenie.
Później Natalia dowiedziała się, że nosi pod sercem dziecko. Ona i Paweł mieli córkę, Olę. Tak działa życie: zaczynasz dawać miłość, a ona się mnoży.
Od tego czasu minęło wiele lat. Paweł i Natalia nigdy nie żałowali swojej decyzji. Nadal są najszczęśliwszymi rodzicami trójki dzieci.
