W sieci krąży nagranie sprzed Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego nr 2 PUM w Szczecinie.
Karetka i pacjent czekali na wejście do szpitala przed zamkniętą bramą, gdyż strażnik spał.
Na nagraniu widać, że przed zamkniętą bramą znajduje się karetka pogotowia z włączonym sygnałem świetlnym.
Ratownicy ubrani w kombinezony ochronne, które służą do transportu pacjentów z koronawirusem, wysiadali z samochodu i próbowali samodzielnie się obudzić lub jakoś dotrzeć do strażnika, aby otworzyć bramę.
– Panie, otwórz pan! – krzyczał jeden z ratowników.
Załoga karetki stała bezradnie przed bramą przez kilka minut, próbując obudzić strażnika. W końcu jeden z pracowników otworzył bramę.
Choć dyrekcja szpitala twierdzi, że jest to pierwsza taka sytuacja, firma zewnętrzna, która zatrudniła ochroniarza, zwolniła go z obowiązków. Filmy ze sceny można obejrzeć pod poniższym linkiem.
@jacekradziszewicz0
Prezydent RP złoży roboczą wizytę w Paryżu
Trzeba uważać. W Polsce oszuści wyłudzają pieniądze od ludzi, chowając się za bankiem
Skandal w Polsce. Tylko osoby zaszczepione mogą kupić bilety na wydarzenia i imprezy sportowe