Bogumiłą Wander wraz z mężem Krzysztofem Baranowskim są piękną parą od wielu lat.
Wiadomo, że prezenterka już od lat ciężko choruje. Krzysztof Baranowski ją zawsze wspiera nawet w taki ciężki okres w życiu Wander.
W swoje 77 lat gwiazda telewizji jest w dobrej formie fizycznej. Ciężko jest z psychiką Bogumiły.
Z tego powodu trafiła do specjalnego ośrodka w Konstancinie pod Warszawą. Mieszka tam już około dwóch lat.
Są małżeństwem od 15 lat, jednak poznali się w latach 70. ubiegłego wieku. Niestety choroba Bogumiły Wander pokrzyżowała ich plany na wspólną starość.
Nagłe gwiazda telewizji zaczęła źle się czuć i teraz już walczy z chorobą.
Przez jakiś czas jej mąż sam radził sobie z opieką nad chorą, jednak nie trwało to długo. Znany żeglarz już również w tym wieku, gdy sam potrzebuje pomocy.
Więc Krzysztof Baranowski zdecydował się oddać żoną do specjalnego ośrodka, gdzie ta dostanie tą opieką, która jest potrzebna dla niej.
Oczywiście on cały czas przyjeżdżał, by odwiedzić Bogusławą Wander do pewnego momentu.
Kiedy w Polsce zaczęła się walka z pandemią, wszystkie ośrodki tego typu zostały i para nie miała normalnej możliwości spotkać się jak zawsze.
Jednak przed Bożym Narodzeniem Baranowski dostał najlepszy prezent, spotkanie z własną żoną. Rozmów telefonicznych nie udawało się prowadzić ze względu na stan zdrowotny prezenterki.
– Właśnie widziałem się z żoną. Nagle przed świętami kierownictwo ośrodka poluzowało obostrzenia i mogłem się z nią zobaczyć – opowiada szczęśliwy mąż Wander.
– Muszę stwierdzić, że jest w bardzo dobrej formie fizycznej, co od razu podkreślam. Natomiast umysłowo… To już inny świat, nad czym boleję, ale nie mam wpływu – tłumaczył w rozmowie z Plejadą.
Minister zdrowia zapowiada 30 tysięcy złotych kary za wyjście z domu. Jak tego uniknąć
Emerytura dla Rydzyka. Na jaką kwotę może liczyć duchowny w starości
Antek Królikowski już nie spotyka się z Joanną Opozdą. Co się stało między nimi