O Edycie Górniak ostatnio jest bardzo głośno. Nawet jej przeprowadzka na Podhale przykuła wiele uwagi.
Paparazzi tracą cierpliwość ze względu na to, że ciężko im znaleźć jej posiadłość. Wiadomo, że celebrytka często dzieli się z fanami nowymi zdjęciami na tle Tatr.
Ale jak to możliwe? Czy celebrytka czasem nie oszukała wszystkich?
Historia ta zaczęła się z momentu, kiedy Edyta Górniak zdecydowała się zmienić miejsce zamieszkania z wielkiego miasta na Podhale.
Gwiazda zdecydowała się zaszyć się w Leśnicy Zdrój co aż 20 km od Zakopanego i 10 km od Bukowiny Tatrzańskiej.
Ciekawie, kto ją na to namówił. Jak się okazało, syn Alan miał marzenie zamieszkać w górskim krajobrazie. Chyba Edyta usłyszała modlitwy syna i ruszyła z pomocą.
Jednak był jeszcze jeden powód do zrobienia tego. To odbyło się, kiedy diva w czasie „The Voice of Poland” zdecydowała się odwiedzić rodziców Ani Gąsienicy-Byrcyn.
Wtedy Edyta powiedziała, że jest mieszkanką Podhala również. A matka Ani zapytała ją, czy nie zamierza się pani prowadzić jakiekolwiek gospodarstwo tu.
Okazuje się, że Górniak nie chce tam zostać się na stałe. Znajomy artystki powiedział całą prawdę o Edycie Górniak.
Okazuje się, że Edyta jest najlepszą sąsiadką na całym świecie. Gdzie by nie mieszkała artystka, wszyscy ją lubią i szanują. Górniak już mieszkała w Piasecznie, w Krakowie, w Los Angeles i na warszawskim Mokotowie.
I wszędzie liczyła się za miłą kobietą, która nie robi z siebie superstar. Jednego razu w Krakowie sąsiedzi poprosili ją, by zaśpiewała na ogrodowym przyjęciu. I co myślicie?
Przyszła i zaśpiewała i zrobiła to z przyjemnością bezpłatnie. Mieszkańcy Leśnicy Zdrój są zachwyceni jej przebyciem obok. Jednak Edyta Górniak nie kupowała domu ani tam, ani w Tatrach.
Ona cały czas wynajmuje. Robi to, kiedy zauważy jakąś przyjemną miejscowość i nigdzie nie zostaję się na stałe.
– Ona nie kupiła domu w Tatrach, tylko wynajęła. Robi tak od lat, kiedy spodoba jej się jakaś okolica — zdradziła Pomponikowi osoba blisko związana z piosenkarką.
– Wynajmuje, pomieszka, a potem opuszcza. Jeszcze nie zdarzyło się, by gdzieś zapuściła korzenie. Nikt w rodzinie nie ma o to do niej pretensji, to jest nawet zrozumiałe. Edyta to artystka, praca gna ją w różne zakątki Polski i świata, a do tego wie, że ten jeden jedyny i prawdziwy dom ma w Opolu, tam, gdzie mieszka jej mama.
Artystka przeprowadziła się na Podhale, bo tam mieszka jedna rodzina, którą tam poznała i zdecydowała się zostać tam „na próbę”. Czy jednak zostanie się tam na stałe? Zobaczymy.
Teresa Lipowska ma teraz jedno marzenie. Szczegóły zdradziła w pewnym programu
Justyna Żyła kolejny raz uderza w byłego męża. Teraz poszło o talent jej dziecka